halinka102 napisał:Jak już się zdecydujesz na takie kursy, warto sprawdzić kto je prowadzi. Prawda jest taka, że jakość takich zajęć zależy głównie od zatrudnionej kadry. Najlepiej, jeśli są to doświadczeni nauczyciele, który nie od dziś przygotowują do matury. Oni mają najlepsze podejście do uczniów i znają się na rzeczy - wiedzą jakie są "haczyki" w zadaniach maturalnych i na co zwrócić szczególną uwagę.A nie lepiej, jeśli prowadzą je wykładowcy z uczelni? W końcu matura jest jednocześnie egzaminem wstępnym...
antonina50 napisał:A nie lepiej, jeśli prowadzą je wykładowcy z uczelni? W końcu matura jest jednocześnie egzaminem wstępnym...Niekoniecznie wykładowcy będą dobrze przygotowywać do matury. Oczywiście nie mówię, że nie są dobrymi pedagogami, ale zwróć uwagę, że maturę oceniają nauczyciele licealni, tak samo jest ona przygotowywana przez kuratorium, więc to oni są najlepsi.
halinka102 napisał:Niekoniecznie wykładowcy będą dobrze przygotowywać do matury. Oczywiście nie mówię, że nie są dobrymi pedagogami, ale zwróć uwagę, że maturę oceniają nauczyciele licealni, tak samo jest ona przygotowywana przez kuratorium, więc to oni są najlepsi.Rzeczywiście, zwrócę na to uwagę. Z tego co piszecie, to chyba jednak zainwestuję w te kursy maturalne, zwłaszcza, że córka stanowczo naciska... Trochę jestem już spokojniejsza dzięki waszym wypowiedziom, że nie są to zmarnowane pieniądze.
Kiedyś, jak była stara matura i osobno egzaminy na studia takie kursy prowadzone przez dane uczelnie były bardzo cenne, bo wiadomo, że to Ci nauczyciele przygotowywali egzaminy i często je też oceniali. A teraz jak jest nowa matura to już właściwie nie ma znaczenia.