zylek napisał:Wydaje mi się, że po prostu nie potrafi podjąć tego pierwszego, kluczowego kroku i w tym tkwi jej problem.Czasem strach przed zmianą jest tak paraliżujący, że człowiek siedzi w tej swojej przysłowiowej celi dzierżąc klucz do niej w ręce. Może też być tak, że Twoja znajoma mimo ciężkiej pracy jest po prostu szczęśliwa.