Favore.pl

Informacje o użytkowniku "adventuretime"

Informacje o użytkowniku "adventuretime"

Wyślij zapytanie Pokaż na mapie Zobacz opinie lub Wystaw opinię Obserwuj
Użytkownik
adventuretime ZweryfikowanyFavore.pl potwierdza prawdziwość danych kontaktowych tego wykonawcy
Wyślij wiadomość Wyświetl wizytówkę
Kontakt
Barbara Kunda
Adventure Time
Wyślij e-mail
Słowackiego 12
11-500 Żywki
Pokaż na mapie
Uwaga: podczas kontaktu powołaj się na Favore.pl
Rejestracja
11 maj 2012, 14:54
Logowanie
19 lip 2013, 21:32
STATYSTYKI
  • Opini pozytywnych 1
  • Opini neutralnych 0
  • Opini negatywnych 1
  • Aktywnych usług 1
  • Aktywnych produktów 0
  • Wpisów na forum 0
  • Wpisów w bazie wiedzy 0
  • Turystyka, rekreacja, noclegi, gastronomia Ośrodek Wypoczynkowy Żywki w otoczeniu parku i jeziora tworzą kameralną atmosferę a jednocześnie dają wiele możliwości do spędzania czasu. Malownicza okolica do...turystyka, rekreacja, noclegi, gastronomia, Żywki, warmińsko-mazurskie 25 zł osoba Żywkiwarmińsko-mazurskie
OPINIE O UŻYTKOWNIKU
negatywna
rozwiń Parę dni temu mieliśmy okazję skorzystać z ośrodka pani Anny Kunda i chciałbym się podzielić z innymi naszymi przeżyciami. Na wstępie pokój do którego trafiliśmy prawie zgadzał się z opisem który znajduje się na stronie.Według naszych kryteriów pokój w domku za 76zł/za nocleg miał za wygórowaną cenę, wiek tego domku przekraczał z pewnością kilkadziesiąt lat, na dowód tego nasza klamka z drzwi tarasowych zostawała w ręku gdy się je otwierało , a kurek w kranie spadał wraz z odkręcaną wodą. Definitywnie ten ośrodek wymaga gruntownego remontu i cenę którą się płaci jest stanowczo za duży. Co do opisu pokoju to nie mogliśmy znaleźć czajnika i telewizora w pokoju. Po zastanowieniu się poszedłem, złożyć reklamację, bo nie ładnie jest oszukiwać ludzi. Pani Anna twierdziła, że miało to być zmienione na stronie czyli pokój Kat. A za 38zł/za os., z tarasem(w pokojach czajnik, TV, łazienka z WC, umywalką, natryskiem) na pokój bez czajnika i bez TV. Raczej to było kłamstwo bo paru dniach strona ośrodka AdventureTime dalej oszukiwała klientów. Może niektórym to nie robi różnicy, ale nie ładnie jest kłamać . Więc żeby nie psuć sobie pobytu dogadałem się z panią, że w cenie pobytu dostanę lodówkę. Lodówkę włączyłem i po godzinie stwierdziłem, że lodówka nie działa. Z niechęcia, ale poszedłem to zgłosić, "ok mój mąż będzie ok 17 to przyniesiemy drugą" powiedziała pani Anna. Więc czekałem ale musiałem i tak się pofatygować samodzielnie, no bo przecież kto z chęcią będzie darmową lodówkę przenosił? Napomknę, że w tym czasie w ośrodku było nie wielu gości. W kolejny dzień zdarzył się incydent, a mianowicie nasz pies Cezar (owczarek niemiecki) był przywiązany do balustrady na tarasie na długiej smyczy. Kot ośrodkowy który był dokarmiany przez gości wypoczywających piętro wyżej chciał znów coś dostać, ale tym razem natknął się na naszego psa, który strasznie mocno goni koty tak jak to psy mają w zwyczaju i z mocnym rozbiegiem, siłą naporu rozwalił belkę, która stanowiła element balustrady (szok..., po szoku pomyślałem jak teraz właścicielka po tym jak udało mi się wyrwać gratisową lodówkę, będzie chciała zedrzeć z nas pieniądze za szkodę, którą nasz pies wyrządził... nie myliłem się) Poszedłem po panią Annę i jej męża zobaczyli co się stało( belka o wym. 10cm x 14cm i wys. 150cm była połamana u podnóża i jedna z desek była lekko ułamana na 10cm, pisze tak szczegółowo abyście mogli sobie wyobrazić jak niewielka była szkoda i oczywiście kolejny dowód na to że domki maja po kilkadziesiąt lat BELKA BYŁA TOTALNYM PRUCHWEM, palcem w można było środek belki wyjmować), mąż pani Ani machną ręką ja się zapytałem jak się rozliczymy no to usłyszałem: "policzymy przynajmniej za materiały, ale jutro dokładnie się dogadamy, proszę odpoczywać spokojnie". Z rana niespokojny poszedłem wyrzucić śmieci i... szok kolejny na wczasach,pani Kunda rozeznała się ile będą wynosić materiały: 200zł, powiedziałem lekko że to trochę za dużo jak za spruchniałe drewno i że zaraz będę wracał to porozmawiamy. Pani Ania mówiła, że drewno jest drogie, bo sama nie dawno ławki wymieniał i się wykosztowała no i fakt też, że musiała po tą belkę sama jechać, Więc wziąłem od niej numer do pobliskiego tartaku,zadzwoniłem i dowiedziałem się, że takowa belka z tym że 4 cm węższa (ale zapytałem się pani czy to nie będzie przeszkadzać, powiedziała, że nie) jest i będzie kosztować 14,76zł. Szok powiedziałem jej że sam to drewno przywiozę to jeszcze za deskę się przyczepiła to też jej kupiłem. Zdenerwowany taki pojechaliśmy z narzezoną do tartaku w Wydminach przy ul. Ełckiej 2 i kupiłem belkę za 14,76 oraz deskę za 3,69 . Wróciliśmy spakowaliśmy rzeczy poszliśmy oddać kluczyki, pokazałem gdzie leży drewno a pani Kunda na to : "to pan tego nie zrobi", to jej odpowiedziałem ironicznie: "no pewnie już idę po łopatę którą zawsze zabieram na wczasy. Mówię do niej, nie raczej już krzyczę, że od samego początku pani oszukuje i jeszcze chce pani nas naciągnąć na materiały za 200zł, które nawet nie są tyle warte, żebyśmy jeszcze kupili bejce, kilka wkrętów i zapłacili komuś za wykopanie dołka na 30 cm głębokości to nie przekroczyło by kwoty 50zł, a pani chciała nas naciągnąć na 200 i jeszcze miała pretensje że jestem awanturnikiem to jej tłumaczę, że jeżeli ktoś mnie chce naciągnąć i oszukać to się awanturuję. Na koniec wcisnąłem jej klucze pożyczyłem, aby kiedyś trafiła na takiego samego kanciarza jakim sama jest. W drodze powrotnej moja narzeczona o gołębim sercu, bo ja to bym tego nie zrobił, powiedziała, żebyśmy wysłali jej z 50 zł. na resztę materiałów. Wysłałem jej z dopiskiem: POWODZENIA W PROWADZENIU OŚRODKA, bo naszym zdanie swoich gości nie powinno się tak traktować. AdventureTime, Żywki 1. Wystawiona 18-08-2012 20:29 przez Łukasz Iwaniszewski (77.46.58.*)   Zgłoś nadużycie
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie.
Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.