pozytywna
rozwiń
Trudno zgodzić się ze zgorzkniałą maturzystką. Zdjęcia są bardzo dobrej jakości, uchwycone chwile, które obrazują nastroje uczestników i w pełni oddają klimat imprezy. i zdecydowanie nie są amatorskie! Widać, że każde zdjęcie poddane zostało specjalistycznej obróbce. Film świetny, z poczuciem humoru, każdy kto się bawił może się w nim odnaleźć. Montaż poszczególnych sekwencji zestrojony z muzyką super.
Zawsze przy okazji tak dużych imprez jest grono zadowolonych i niezadowolonych. Każdy ma do tego prawo, jednak niech opinia wygłaszana na forum będzie choć w 50% obiektywna i przede wszystkim powinno się wypowiadać w swoim imieniu.
Wystawiona 26-02-2013 21:27
przez Uczetniczka studniówki (213.77.56.*)
Zgłoś nadużycie
pozytywna
rozwiń
kaska to ty?z tym wywodem godnym nobla z filozofii? :P
co ty rozsyłasz jakies bzdurne linki do wypisywania głupot, i jurgasz cala klase wywnetrzniajac swa frustracje, a pisze tutaj to tylko dlatego bo wiesz ze cie nie lubie :P
mi się film podoba jest z jajem, a nie durne 4-ro godzinne pie...doly.
cala impre mialas zwieche gwiazdeczko :P nic ci nie pasilo i co się teraz pastwisz i walisz jakas scieme, a nawet na prezentacje klasowa nie wyszlas ...
...daj pas - i trzeba było się "podstawiać" pod kamere i aparat a nie pic wode po katach ;) i
ja się dobrze bawiłem i mnie widać :)
Wystawiona 26-02-2013 17:41
przez maxiu (91.150.179.*)
Zgłoś nadużycie
negatywna
rozwiń
Nie spodziewałam się czegoś tak kiepskiego. Zdjęć ze studniówki nie można nazwać inaczej niż amatroszczyzną. Widać wszystkie niedoskonałości, zero retuszu, fotografie robione w idiotycznych miejsach, czasem bez lampy błyskowej. Co to za fotograf, który nie potrafi prawidłwo ustawić parametrów ekspozycji?
Druga sprawa - film jak nie z tej epoki. Dla porównania oglądałam film ze studniówki sprzed dekady, a jego jakość była lepsza od filmu nakręconego przez Introart, a przecież z roku na rok technologia idzie do przodu! Do tego kamerzysta cały czas kamerował te same osoby, przez co niektórzy ludzie pojawiają się w filmie średnio co 2 minuty, a innych nie ma w ogóle, co jest niedopuszczalne, bo każdy uczestnik studniówki chciałby zobaczyć siebie chociażby przy okazji tańczenia poloneza. Z fotografem sytuacja podobna.
Kolejna rzecz, również niedopuszczalna - Introart udostępnił na swojej stronie internetowej filmiki ze studniówki, nie pytając o zgodę uczestników imprezy. Nie każdy życzy sobie, by jego wizerunek był rozpowszechniany w Internecie.
Ja, jak i większość uczestników studniówki, jesteśmy nie tyle niezadowoleni, co rozgoryczeni - chcieliśmy mieć niezapomnianą pamiątkę ze studniówki, a mamy jedynie masę amatorskich zdjęć i film kiepskiej jakości. Introart? Co jak, co ale "art" to na pewno nie jest.Odpowiedź z dnia 27-02-2013 01:22
No cóż postaram się odnieść w imieniu introart do krytyki ich materiałów ze studniówki jaką napisała maturzystka.( swoją drogą bardzo ciekawe imię niemalże jak tradycja)
Zdjęcia "ZERO RETUSZU"-nie była to sesja na okładkę poczytnego magazynu tylko fotorelacja z imprezy studniówkowej a więc grafik nie skupiał się na ukrywaniu niedoskonałości urody uczestników. Nic nie stoi na przeszkodzie abyś mając już owe fatalnie obrobione zdjęcia dokonała wspaniałych korekt, które wyeliminują z twojego wyglądu owe wady. Co do miejsca wg mnie wnętrza Pałacu całkiem ładne. Robienie zdjęć bez lampy błyskowej w słabo oświetlonych miejscach jest większą sztuka niż Ci się wydaje. Film od początku nie miał być czysto dokumentalnym, lecz relacją o lekkim zabarwieniu retro i w tej konwencji został zmontowany. Natomiast potrzeba zmieszczenia kilkudziesięciu GB materiału na płycie DVD owocowała zastosowaniem kompresji, ale Ty to na pewno wiesz sądząc z używania bardzo fachowej terminologii. Zarzut iż jedni są widoczni na fotkach czy filmie a inni nie nie jest trafiony ,fotograficy i operatorzy byli do Waszej dyspozycji i Ci którzy wykazali odrobinę inicjatywy mają i zdjęcia i widoczni są na filmie. Wiele ujęć i zdjęć nie znalazło się w zestawie również z powodu tego iż osoby na nich utrwalone lub jak piszesz"skamerowane" a nie sfilmowane były w sytuacjach mało "wyjściowych", dopiero wówczas podniósłby się krzyk jak można było coś takiego zamieścić. Trzy pełne polonezy niestety trwały ponad 20 minut stąd cięcia dokonane przy montażu aby relacja nie była poświęcona tylko jednemu utworowi,gdzie na ujęciach widać osoby wyraźnie odwalające pańszczyznę.Umieszczenie na stronie krótkich filmików było podyktowane wieloma życzeniami uczestników Waszej imprezy
aby coś pokazać, nie były one jednak na profilu ogólnie dostępnym a na zamkniętym. więc oglądali go tylko zainteresowani uczestnicy. Życzenia więc zostały spełnione a po dostarczeniu materiałów na płytach filmiki miały zostać usunięte i tak też się stało. Łatwo się krytykuje w imieniu ogółu zwłaszcza pozostając w cieniu anonimowości jaką daje internet i nie podpisując swoich wypocin.
Ale są również osoby zadowolone. A sądząc po treści jednego z komentarzy może rzeczywiście niewiele pamiętasz z owej imprezy.
Z naszej strony krytykę przyjęliśmy i zdajemy sobie sprawę, że przy tak ogromnej liczbie uczestników nie sposób wszystkich zadowolić.
Mimo wszystko pozdrawiam
introArt
Wystawiona 25-02-2013 22:31
przez maturzystka (62.133.151.*)
Zgłoś nadużycie
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie.
Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.