negatywna
rozwiń
Witam!
Kilka dni temu z powodu bólu zęba udałam się do gabinetu p. Agnieszki Szpary na ul. Wałbrzyską. Na miejscu zrobiono mi RTG , okazało się że niestety ząb musi zostać usunięty. P. stomatolog podała mi znieczulenie i zęba wyrwała, komplikacje pojawiły się niedługo po "zabiegu". Twarz spuchła i zsiniała, zadzwoniłam do gabinetu , powiedziałam co się dzieje , ale p. Szpara stwierdziła że przy podawaniu znieczulenia musiał się dostać pęcherzyk powietrza i to jest tego efektem. Minęło kilka dni a ani opuchlizna ani zasinienie nie schodzi , poszłam dzisiaj do gabinetu z "reklamacją" ale p. stomatolog stwierdziła że takie rzeczy się zdarzają , współczuje ale tak naprawdę Ją to nie obchodzi muszę czekać aż to samo zniknie. Nie mogę się nigdzie między ludźmi pokazać bo wyglądam jakbym dostała po twarzy a nie przykleję sobie kartki że to jest efektem wizyty u "stomatologa". Przestrzegam wszystkich bo przecież "takie rzeczy się zdarzają" i mogą też was spotkać.
Wystawiona 28-03-2011 19:22
przez Poszkodowana (77.253.39.*)
Zgłoś nadużycie
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie.
Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.