Prawa właściciela samochodu po stłuczce - Nawet niewielka kolizja samochodowa wiąże się ze sporym zdenerwowaniem. jeśli stłuczka nastąpiła bez naszej winy jesteśmy pewniejsi. Mamy świadomość, że za szkodę zapłaci nam biuro ubezpieczeniowe. Zgłaszamy szkodę a potem umawiamy się z rzeczoznawcą na wycenę uszkodzeń. Rzeczoznawcy samochodowi przeważnie prędko wykonują należące do nich czynności. Należy zachować cierpliwość i czekać na odpowiedź ubezpieczyciela. Do tej chwili wydaje się, że sprawa jest w porządku. Na nieszczęście jest to tylko pozór, po którym następuje jeszcze większy stres niż w chwili stłuczki. Dochodzenie wierzytelności nie jest bowiem takie proste. Często zdarza się tak, że otrzymane zadośćuczynienie nie jest wystarczające do naprawienia pojazdu. Zestresowani idziemy zatem do zakładu ubezpieczeń po odpowiedzi na pytania. Niestety na miejscu ujawnia się wiele problemów. Mała świadomość dostępnych kierowcom uprawnień sprawia, że zwykle rezygnujemy z kolejnych procedur. Tak być nie powinno. W przypadku szkody likwidowanej z ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej sprawcy zakład ubezpieczeń jest zobligowany do zapłaty zadośćuczynienia mogącego pozwolić doprowadzić auta do stanu sprzed zdarzenia. Nie wolno używać części nieoryginalnych bądź z drugiej ręki. Zakład ubezpieczeń nie ma prawa również uzależniać zapłaty odszkodowania od dostarczenia rachunku od mechanika.