WITAM. JESTEM BUDOWLAŃCEM OD NIE PAMIĘTNYCH CZASÓW. W SWOIM ŻYCIU WIELE ZLECEŃ WYKONAŁEM. I. I REKLAMACJI NIE MIAŁEM!
KIEDY IDĘ NA FUCHĘ, WYKONUJĘ TYNKI SUCHE, SZPACHLOWANIE, MALOWANIE, W MIĘDZY CZASIE JEM ŚNIADANIE, GŁADZIE( SAM LUB W NIEWIELKIM STADZIE), PŁYTKARZ ZE MNIE PIERWSZA KLASA, W MEJ KARIERZE CAŁA MASA, WYŁOŻONYCH IZB PŁYTKAMI, SPRAWDZIĆ TO MOŻECIE SAMI, NA POSADZCE LAMINATY-( WAŻNE!) BY NIE BYŁO STRATY, OCZYWIŚCIE W MATERIALE, TAKIE PRACE ROBIĘ STALE, MNIE NIE STRASZNA ELEKTRYKA, WIĘC CO Z TEGO TU WYNIKA?