Fascynacja gwiazdami nie jest nową cechą naszego gatunku. Od dawna patrzymy w bezchmurne niebo i podziwiamy planety naszego układu słonecznego i gwiazdy oddalone takimi odległościami, że równie dobrze mogły by już nie istnieć, a my się o tym przekonamy dopiero w przyszłości. W dawnych czasach niektóre kultury utożsamiały te świecące punkty z mitologicznymi bogami, później już wiedzieliśmy więcej, co nie powstrzymała nas przed wykrzykiwaniem o końcu świata ilekroć zaćmienie Słońca zakłóciło normalny tryb dnia. Najnowsze zdobycze technologii pozwoliły nam spojrzeć głębiej w kosmos i snuć nowe teorie dotyczące początku świata. Nikogo zatem nie powinno dziwić, że powstała dziedzina fotografii, w której nawet amatorzy mogą wykorzystywać łatwo dostępny sprzęt do śledzenia ruchu ciał niebieskich.