Często można spotkać się z twierdzeniem, że żyjemy w dobie powszechnego dostępu do informacji. Trudno się nie zgodzić z tym twierdzeniem, wystarczy rozejrzeć się dookoła. Można nawet spróbować pójść krok dalej i wysunąć bardziej radykalną teorię, iż żyjemy nie tyle w dobie powszechnego co przymusowego dostępu do informacji. Jest to idealna sytuacja dla przedsiębiorstw, zwłaszcza tych mniejszych, stwarza im to okazję zaistnienia na rynku minimalnym kosztem. Jednak aby tak się stało należy w pewien sposób wbić się w owy wszechobecny szum informacyjny.