Znany włoski piłkarz, Fabio Cannavaro, powiedział kiedyś w wywiadzie, że ma wielkie szczęście, iż udało mu się zrobić karierę piłkarską. Nie przykładał bowiem wielkiej uwagi do kwestii swego wykształcenia i w przypadku jakiejkolwiek ciężkiej kontuzji, która wykluczyłaby go z uprawiania sportu, nie wiedziałby, w jaki sposób zarabiać na chleb. Przytoczył też życiorysy kilku swoich kolegów, którym, mówiąc kolokwialnie, nie udało się w życiu, właśnie dlatego, że nie potrafili pogodzić sportu z nauką. Czy faktycznie są to rzeczy nawzajem się wykluczające?