freshuser napisał:A jakie miałeś/masz zapięcie? Zwykła linka nie stanowi żadnego problemu dla złodziei. Wiem coś o tym, juz niejeden rower mi zajumali Tylko tzw U-lock daje radę. Wygląda jak taka jakby wielka kłóda, spinasz koło, ramę i jakiś słup, który dobrze się trzyma w podłożu I to ciasno spinasz, żeby utrudnić ewentualne manewry złodziejom. I nie daj się skusić na podróbę z hipermarktu, takie zapięcie kosztuje co najmniej 200zł. Ja w każdym razie tyle dałem jesli mnie pamięć nie myli. Ale kupisz byle co za kilkadziesiąt zyli to ukradną Ci razem z rowerem nie łudź się
Potwierdzam U-lock to dobra inwestycja. Dodatkowo polecam zakładać
blokadę na tylne koło. Mimo, że Twój rower nie był szczególnie drogi, naprawdę zastanów się czy warto co jakiś czas go przymusowo "zmieniać". Naprawdę warto zainwestować w dobre zabezpieczenia - będą służyły na długo. Zwykłe zapięcie to żaden problem dla złodzieja, co zresztą potwierdzają powyższe wpisy.
Co do policji, to raczej podchodzę sceptycznie. Chyba, że masz jakieś zdjęcie roweru, albo miał znaki szczególne, to może jest minimalna szansa...