-
Wszyscy robią zrzutkę na Grecję oszustów statystycznych, banki tracą po 50 % tego co pożyczyły, a Grecja co? Zrobimy referendum czy przyjąć plan oszczędnościowy czy nie. Nie dziwota, że na rynkach zagotowało się, politycy są wściekli na premiera Grecji i zamiast się uspokajać sytuacja staje się jeszcze bardziej niepewna.
Grecy to po prostu niewdzięcznicy.
Cytuj
-
-
Faktycznie ten premier palną taką głupotę, że klękajcie narody.
Dobrze, że warszawska giełda wczoraj nie pracowała. Chociaż dzisiaj notuje spadki 1,5% to mogłyby być większe. Na szczęście za granicą rynku po poniedziałkowej zamieszce znowu rosną i są na plusie.
Dzisiaj jeszcze Merkel będzie rozmawiać z tym Papandreu czy jak go się tam pisze i tej głupiej i niedpowiedzialnej decyzji.
Cytuj
-
O spokojnej końcówce roku na giełdach możemy zapomnieć. Referendum jest przewidziane na styczeń 2012 chyba, że Grecy znowu zmienią zdanie.
A to reakcje rynków na wieść o referendum greckim - we wtorek rano traciły giełdy w Paryżu, Frankfurcie, Londynie, Madrycie i Mediolanie. Giełda w Lizbonie straciła 3 proc. Najwięcej - 6,24 proc. - straciła giełda w Atenach. Spadły też notowania banków.
Ta całą Grecję powinno się natychmiast wywalić z UE a tym bardziej ze strefy euro.Niech tonie z tym swoim referendum. Będą mieli drugi Bangladesz i dolara dziennie na wszystko.
Cytuj
-
Ten cały premier to cwany lis. Chce zrzucić odpowiedzialność na Greków i w razie czego mieć czyste sumienie.
Teraz do demokracją się zasłania, ale wcześniej jakoś mu to nie przeszkadzało wprowadzać cięć.
I jaką odpowiedź Grecy dadzą w referendum? NIE nie chcemy dalszych cięć.
To zwykły szantaż i nic więcej.
Cytuj
-
Referendum ma być styczniu 2012, a może jeszcze w grudniu 2011. Grecja jest po prostu śmieszna. To jakaś tragikomedia.
27 października uzgodniono redukcję długu Grecji o 100 mld euro z 50-procentowymi stratami dla posiadaczy greckich obligacji.
Kto inny im da 100 mld euro?
Dobrze zatytułowane, że to niewdzięcznicy. Może w ogóle by chcieli aby im wszystkie długi anulować.
Cytuj
-
-
Grecy to lesery do kwadratu. Jest to naród, któy przez dziesiątki lat utrzymywał się w zasadzie tylko z turystyki, płacił małe podatki, a i siła produkcyjna tego narodu była i jest znikoma. Ludzie ci nie rozumieją, iż kapitalizm to jest ( niestety) życie totalnie ekonomiczne i praca często po 12 godzin na dobę. No ale jeżeli Oni cenią sobie tylko te swoje siesty, i tym podobne rzeczy - to nie ma się co dziwić, ze państwo stanęlo w obliczu bankructwa.
I choćby nie wiem jak dużą pozyczkę dostali nawet i bilion euro - to jeżeli nie zmienią swojej mentalności, podejścia do życia i pracy - to nic im nie pomoże.
Cytuj