-
Jeśli dwóch pracowników wykonuje taką samą pracę, ale mają inną płacę to jest to dyskryminacja czy nie. Z tego co wiem, że nie można tak różnicować płacy, że jeden ma tyle a drugi tyle.
Cytuj
-
-
To zależy od charakteru obowiązków, wykształcenia i wielu innych. Każda sprawa wymaga indywidualnego podejścia.
nawet jeśli ktoś wykonuje taką samą pracę, a ma inną płacę to nie musi to być od razu dyskryminacja.
No chyba, że tych dwóch to idealna kopia, wtedy jak najbardziej.
Cytuj
-
Dobrze wiemy, że równe traktowanie w firmie to fikcja. Art 11 (2) kodeksu pracy mówi, że wykonując taką samą pracę należy się taka sama płaca i to dla kobiet i mężczyzn, tak. No a jak jest, kobiety zarabiają mniej i zawsze znajdzie się wymówka. A to wzięła dzień urlopu na dziecko, a to że {wpisz sobie cokolwiek też będzie dobre}.
I tak to wygląda równotraktowanie w polskiej edycji.
Cytuj
-
Może być tak, że jest dwóch skrawaczy i każdy z nich na takie wykształcenie. Ale jeden jest już doświadczony a drugi nie. Czy obaj mogą zarabiać tyle samo? Ten doświadczony może poczuć się dyskryminowany, że jakiś żółtodziób zarabia tyle samo co on.
I takich przykładów można mnożyć w nieskończoność.
Cytuj
-
Co innego jakby zakład różnicował dostęp do jakiś świadczeń, że jednemu się należy a innemu nie i byłaby to decyzja uznaniowa. Ale nawet jakby ustalić to w kryteriach to te kryteria z kolei mogą być dyskryminujące. Dlatego wiele firm korzysta z pomocy prawników, którzy są już obcykani w temacie,co można zawrzeć w regulaminie płacy a co nie.
Cytuj
-
-
Pracownik który uważa, że jego płaca jest dyskryminująca może domagać się odszkodowania (czy podwyżki płacy).
SN w wyroku z 12 września 2006 r.(I PK 89/06) wskazał, że stosowanie zasady równego traktowania w zatrudnieniu powinno polegać na podwyższaniu świadczeń należnych pracownikom traktowanym gorzej. Nie obowiązuje przepis, który w określonym zakresie pozbawia świadczeń jednych pracowników i przez to faworyzuje innych.
Na podstawie art. 9 § 4 KP pracownik traktowany gorzej może domagać się uprawnień przyznanych w układzie zbiorowym pracy pracownikom lepiej traktowanym. Nie oznacza to, że tych uprawnień są pozbawieni pracownicy traktowani w sposób korzystniejszy.
Tylko trzeba mieć mocne argumenty, a z tym nie zawsze jest dobrze. Po prostu zdarza się, że jeden zazdrości innemu płacy i też chce tyle, ale nie ma jakby podstaw... no i jego zdaniem to jawna dyskryminacja. Zasada, że wszystkim po równo już dawno minęła, chyba?
Cytuj