Jak wypromować sklep z używaną odzieżą?

Chcialabym opisac swoj "ciucholandowy" problem. Moze ktos pomoze mi go rozwiazac?
Otoz mam od kilku m-cy sklep we wlasnym lokalu, a wiec czynszu nie place. Towar mam ze swietnej hurtowni, gdzie ciuszki sa sprowadzane z Holandii, Szwecji i Niemiec(od 3,00 do 5,00 zl/kg)- nadmienie, ze 3/4 towaru to h&m, esprit, boss, next, mothercare dla dzieci.
Sklep wyglada jak butik w zloto- czekoladowych kolorach...a mimo to ruchu nie ma.
Zaczynalam od 35 zl/kg w pn, 30 we wt, 25 w sr, 20 w czw, w pt wszystko 50%, a sb za 1,00 kazda sztuka, oprocz tego wiele rzeczy wycenionych, np. zimowa kurtka 35,00 (nic nigdy nie kosztowalo wiecej). I taki stan rzeczy utrzymywal sie przez kilka m-cy. Po jakims czasie, po rodzinnej naradzie i wyliczeniach, usredniajac cene wyszlo, ze kazda sztuka moze kosztowac 2,00( spiochy, kurtka, sukienka, posciel). No i tak od jakis 2m-cy. Teoretycznie wygladalo dobrze, ale utargu mam ok. 50 zl/dzien, a to nie o takich pieniadzach jest mowa w tym biznesie.
Ludzie wchodza, ogladaja, pytaja, czy wszystko za 2 i wychodza.
Punkt jest swietnie usytuowany, w okolicy same bloki, piekarnia, szkola, kosciol.
Wywiesilismy baner, zrobilismy ulotki, potykacz, pracujemy od 8 do 18.
Moze ktos patrzac z boku wie, gdzie jest blad?
Dodam tylko, ze mam stalych klientow, ktorzy sami maja taki sklep i zaopatruja sie u mnie, traktujac mnie jako hurtownie i sprzedaja, a mnie nie idzie.

czy możesz podać namiary na tą hurtownie!Dzięki

A może jesteś usytuowany w złej dzielnicy? Zwykle takie tanie ciuchy nie mają kupców dzielnicach znajdujących się cetrach miast.

Albo sprzedawczyni jest niemila...albo jej obecnosc stresuje kleintow... albo jest za elegancko ogolnie... albo , skoro jako hurt tez sie psrawdzasz, przekwalifikuj sie na kolejnego posrednikA.

Witam czy moge adres tej hurtowni.

no tak bez dobrej reklamy się nie obejdzie, ale wiesz tak sobie pomyślałam, że może dobrze byłoby postawić na reklamę w internecie, zrobiłabyś sobie ciekawą stronę, złożyłabyś fan page na Facebooku. Z tego co wiedzę coraz więcej firm decyduję się na taką właśnie formę promocji. Sporo osób siedzi teraz na fejsie, więc tak najłatwiej do nich dotrzeć, możesz skontaktować się z firmą Advanced Art, zajmują się i promocją w sieci, ale też tworzą strony.

Czy za reklamę własnej firmy można dostać jakaś ulgę? Ja zamierzam rozliczać się przez PIT 2011 do pobrania i nie wiem, czy mogę umieścić cos takiego na formularzu.

Przyznam szczerze, że dziwna sprawa z tym lumpeksem, gdyż przynajmniej w mojej rodzimej Łodzi, szmatexy otwierają się na każdym kroku. Są różne: elegancki i dość drogie oraz takie przypominające komórkę. Ale wiedzę, że w większości z nich biznes się kręci. Gdy ktoś pyta mnie jak zwiększyć zainteresowanie towarem zawsze odpowiadam sampling. W moim przypadku, wykonuję torty artystyczne, sprawdza się świetnie. Robię małe torciki, wielkości dłoni, przystrajam je cudnie i takie próbki produktu daję zainteresowanym. W 90% przypadków wracają do mnie. U ciebie sprawa jest skomplikowana o tyle, że nie ma, co samplingować. Nie dasz przecież próbki spodni, bluzki czy majtek. Tym bardziej, że ciuchland ma to do siebie, że kupujący dokładnie wie, co kupuje. Może spróbuj trochę marketingu szeptanego. To wśród lokalnej społeczności chyba najlepsze rozwiązanie.

D3niCle0 napisał:Witam wszystkich, liczę na profesjonalne porady związane z promocją sklepu. Dokładniej chodzi o sklep z używaną odzieżą, chcę otworzyć taki sklep w środku dużego osiedla, zamierzam kupować odzież w dobrej jakości, sortowaną, niezniszczoną. Mam już upatrzony lokal, w miejscu gdzie jest dość spory ruch, tylko problem w tym, że na tym samym osiedlu jest już kilka takich sklepów, nie wiem jak się przebić, chociaż stawiam na odzież dobrych marek i niezniszczoną, ładnie ułożoną i po prostu dobrej jakości... Może znajdzie się tu ktoś pracujący w tej branży i zechce się podzielić jakimiś cennymi uwagami?

To wbrew pozorom nie łatwa branża, sklepów z używaną odzieżą w niektórych miastach jest nawet kilka na jednej ulicy. Zastanów się może nad opcją sprzedaży przez internet, ale nie poprzez założenie sklepu internetowego. Kika razy spotkałam się ze sprzedażą ciuchów uzywanych na serwisach ogłoszeniowych. SKlep miała nawet osobną, dedykowaną mu stronę, zobacz sama ciuchy z ogłoszenia, moim zdaniem fajny pomysł, klientów możesz znaleźć w całej Polsce, a nie tylko w swoim mieście.