Ja nie bardzo lubię tańczyć, ale miałem konflikty z moją dziewczyną na tym punkcie. Na youtubie są różne filmy i niektóre naprawde pomagają się nauczyć. Do szybkich sie nie nadaję, ale wolniejsze piosenki daje radę. (Wcześniej zawsze jest parę toastów na takim weselu,to pomaga się zebrać na odwagę) Zatańczę z nią ze trzy-cztery razy i wszyscy są zadowoleni.
Proponuję uczyć się tańca chodząc na imprezy. Samemu w domu to raczej nie wyjdzie, a w szkołach tańca człowiek się czasem niepotrzebnie usztywnia. Zaś w klubie czy na jakimś innym party można przy okazji zawsze poznać kogoś interesującego