Chciałam urozmaicić ofertę alkoholu na moim weselu o wino. Z tego co zauważyłam, to ludzie coraz częściej po nie sięgają zamiast wódki. Możecie polecić coś sprawdzonego, bo osobiście nie pijam za często wina, a chciałam wybrać coś w miarę przystępnej cenie, ale żeby było dobre i nie wyglądało na taniochę.
Ja na swoim weselu podałam J.P.Chenet, ma taką charakterystyczną butelkę z wygiętą szyjką. Jest bardzo dobre, cenowo nie najgorzej, bo do 20 zł za butelkę. Wszystkim smakowało no i robiło fajne wrażenie na stołach
Butelka bardzo fajna, na pewno kupię i spróbuję A tak swoją drogą, to jaki rodzaj wina najlepiej podać? Bo wiem, że dobiera się ze względu na potrawy, ale trudno chyba kupić różne rodzaje...
My podaliśmy dwa rodzaje, tego samego wina: różowe półsłodkie i białe wytrawne. Stwierdziliśmy, że to są najpopularniejsze rodzaje i rzeczywiście zeszło, białego dużo więcej.
Ja byłam niedawno na weselu, do wyboru też było wino, jak dla mnie zbawienie, bo nie przepadam za wódką Z tego co pamiętam było Carlo Rossi, nie jestem smakoszem, ale było bardzo dobre, zresztą to całkiem popularne wino.
Wg mnie Carlo Rossi jest trochę przereklamowane, ale z drugiej strony na wesele kupuje się dużą ilość, więc trudno sobie pozwolić na drogie wino... Jeśli się ktoś zdecyduje na białe półsłodkie to gorąco polecam wino hiszpańskie Tia Isabel - bardzo dobre, butelka kosztuje koło 20 zł.
anka70 napisał:Jeśli się ktoś zdecyduje na białe półsłodkie to gorąco polecam wino hiszpańskie Tia Isabel - bardzo dobre, butelka kosztuje koło 20 zł.
Bardzo lubię to wino i też polecam, nie tylko z myślą o weselu Ogólnie, najtaniej wyszłoby wybrać się na wycieczkę do Hiszpanii, albo Włoch i przywieść wino stamtąd - wychodzi dużo taniej i jest bardzo dobre
No tak, tylko jechać samochodem taki kawał, żeby zaoszczędzić trochę na winie... Przyznam, że ja bym się na to nie zdecydowała A samolotem nie da rady większej ilości zabrać, więc trzeba się chyba zdecydować na coś z naszych sklepów.
Niekoniecznie, moi znajomi zdecydowali się na wina węgierskie, z lokalnych piwnic. Na Węgry można bez problemu skoczyć na weekend, nie jest tak daleko, a miejscowe winnice proponują na prawdę świetne wina za stosunkowo niewielką cenę. Dodatkowo przy dużej ilości można negocjować stawki