-
Witam. Co sądzicie na temat przechowywania zamrożonych komórek z krwi pepowinowej pobranej przy porodzie? W pierwszej ciąży się nad tym zastanawiałam, ale mój lekarz mnie zniechęcał, poza tym koszty mnie przerastały. Teraz chcę to przemyśleć na spokojnie, bo na pewno chcę mieć jeszcze jedno dziecko. Czy ktoś z Was się na to zdecydował? Uważacie, że warto?
Cytuj
-
-
Ja się też nad tym zastanawiałam, ale doszłam do wniosku, ze te pieniądze lepiej wydac na szczepienia, potem odkładac do banku na lokatę niż płacić bankowi za przechowywanie komórek, które nie wiadomo czy kiedykolwiek sie przydadzą. Jeszcze dość mało schorzeń można dzięki temu zwalczyć, więc moim zdaniem póki co nie warto.
Cytuj
-
Jak dla mnie to czysty marketing, oprócz białaczki jeszcze żadne badania nie udowodniły tych cudownych możliwości, jakie rzekomo dają komórki macierzyste pobrane z łożyska. A koszty są horrendalne! Jeśli juz kogoś stać, lepiej by było odkładać pieniądze w banku "na wszelki wypadek" niż pakować się w coś takiego.
Cytuj
-
Ja również uważam, że to nagonka firm zajmujących się przechowywaniem tej krwi. Kompletnie nie mam zaufania do takich banków. Wątpię czy oni wiedza jak się obchodzić z tymi komórkami, zeby zachowały swoje właściwości! A co dopiero wykorzystwyanie ich do leczenia chorób. Może kiedyś, jak medycyna pójdzie jeszcze troche do przodu, okaże się, że warto. Ale póki co, wydawać tyle forsy na jakieś obiecanki-cacanki? Nie mam mowy.
Cytuj
-
No właśnie, ale jest jeden jedyny moment żeby tę krew pobrać, a jak za kilka lat się okaże, że faktycznie mozna dzięki niej uratować dziecko przed jakąś straszną chorobą, to już będzie po ptokach:/
Cytuj
-
-
Ja mam w rodzinie lekarza, który twierdzi, że to czysty marketing. Za mało badań jeszcze przeprowadzono żeby stwierdzić, że warto takie komórki z krwi pępowinowej zamrażać. Na razie tylko badania pokazały, że wygląda to obiecująco. Jak ktos ma za dużo pieniędzy, to może sobie zamrażać, ale w innym razie lepiej inaczej się zabezpieczyć (choćby lokate dziecku założyć) niż pompować forse w te banki. Takie jest moje zdanie.
Cytuj
-
Moim zdaniem, jeśli kogoś tylko stać, to warto. Oczywiście jest wiele minusów, koszty, mała ilośc krwi (tyle ile udaje się pobrać wystarcza na leczenie dziecka do 30 kg wagi) no i trzeba pamiętac, że małe jest prawdopodobieństwo, że krew będzie pomocna w przypadku dziecka, od którego je pobrano. Prędzej przyda się komus z rodziny, gdyby zaistniała taka potrzeba. Ale nigdy nie mozna być pewnym co sie wydarzy, więc jeśli mozna w ten sposób zmniejszyć ryzyko... na pewno warto, pytanie kogo na to stać.
Cytuj
-
Mnie na pewno nie stac na to, żeby utrzymywać te banki. Najprędzej to one na tym skorzystaja!
Cytuj
-
My również rozważaliśmy zamrożenie krwi pępowinowej kiedy nasze dzieci przychodziły na świat. Jednak wśród opinii jakie poznałam przeważyły negatywne. Wciąz nie do końca wiadomo jak można ja wykorzystać, a podobno trudno nawet ją przechowywać tak by po latach można uzyskac te cenne komórki. W związku z tym nie zdecydowaliśmy się na tak duże koszty.
Chociaz teraz to ponoć potaniało, ale i tak za samo pobranie trzeba co najmniej 2000 zapłacić.
Cytuj
-
Mimo wszystko (koszty, male prawdopodobieństwo wykorzystania) uważam, że warto tę krew pobrać. Jej zastosowanie będzie pewnie z roku na rok coraz większe, a nigdy nie wiadomo komu i kiedy moze się przydać.
Cytuj