Nie mówię żeby bagatelizować raka, nie jestem też broń Boże przeciwko szczepieniom, swoja córkę zaszczepię na pewno zanim rozpocznie "dorosłe" życie
Ale jesli chodzi o umieralność kobiet z rakiem to nie oszukujmy się. Jesteśmy zacofani, kobiety sie nie badają i po prostu choroba jest wykrywana zbyt późno...
Rak jest w dzisiejszych czasach tak czesto spotykaną chorobą, że mówi się o nim jako o chorobie cywilizacyjnej i nie ma co liczyć na to, że nie zachorujemy tylko trzeba trzymać rekę na pulsie i regularnie się badać.