Moja córka dostaje to, tylko że w kapsułkach. Odkąd chodziła do przedszkola to co rusz była chora, a teraz może nie jest tak, że wcale nie choruje, ale na pewno o wiele łagodniej to przebiega, po prostu zwykle przeziębienie. Nie ma nawet gorączki i po kilku dniach z tego wychodzi.
Aha, ten preparat w kapsułkach inaczej się nazywa: Pau d'arco. Ale to to samo