Mój partner bierze Vigrax i dużo lepiej jest u niego z erekcją, od czasu, kiedy zaczął to brać. Bezinwazyjne to to jest na pewno, bo mój facet nie odczuwa żadnych "inwazji", w sensie skutków ubocznych czy czegoś niepokojącego, więc nie ma się czym martwić. A efekty osiąga takie, jak chciał
PS - fajnie, że zacząłeś temat o męskich problemach intymnych, wydaje mi się, że rzadko się o tym gada, mimo że problem jest dość powszechny, jak widać...