W Niemczech leczy się stulejkę maścią sterydową, operację wykonuje się może raz na kilkanaście tysięcy przypadków. To ostateczność.
W ogóle to uważam ten wątek za bardzo pomocny, bo widzę na różnych stronach artykuły, od których włosy mi stają dęba. Trzeba propagować wiedze na ten temat, bo coś czuję, że wielu malych chłopców może to uchronic przed obrzezaniem
A na stan zapalny polecam Riwanol i maść. Wystarczy nią z grubsza polać, przynajmniej na poczatku, gdy siusiaczek jest spuchnięty i już totalnie nie sposób niczego naciągnąć takiemu rozwrzeszczanemu maluchowi. tez to przerabialismy