Ostatnio natjnęłam się na reklamę trumien... z modelkami. Byłam w szoku, a nawet zniesmaczona. Jak można coś takiego pokazywać w taki sposób. Przecież to jest chore i nie na miejscu.
Jeśli ktoś nie ma pomysłu na reklamę to wykorzystuje negliż jako oręż w walce o klienta. Autor pomysłu ma chyba nieźle poprzestawiane w głowie. Mnie bardziej interesuje reakcja rodziny, która idzie do zakładu pogrzebowego a tam jest jak w sexshopie. Tragedia i brak wyczucia sytuacji.
Kiedyś zejście pokazywało się w okropny niemalże diaboliczny sposób. Teraz tak jakby to była świetna zabawa. Są granice dobrego smaku i gustu, których przekraczać nie należy i ta reklama, a właściwie kalendarz dawno ją przekroczyły.
w zasadzie czemu to służy? rozreklamowaniu trumien, kalendarza czy samego autora bo łatwo się zgubić. Fakt że wszyscy jesteśmy na tej ziemi tylko przejściowo, ale mnie taka reklama nie przekonuje. Jest szum i chyba na tym zależało tym ludziom co wpadli na ten pomysł. O ile sprzedaż podskoczyła?
Zdaje się Beneton też miał kontrowersyjne reklamy. Do jednej z nich zatrudnił skazańców za morderstwa i gwałty. Szum był wielki a jak, tylko nie taki o jaki chodziło. Szybko się z tego wycofali, ale obrzydzenie zostało. Granice są, tylko każdy sam powinien ocenić kiedy ich przekroczenie może przynieść więcej szkód niż pożytku. Mnie tam nie śpieszno na tamten świat i z oferty nie skorzystam.
Tylko niech nie mówią, że im sprzedaż spada? A wyobrażacie sobie taką sytuację, że ksiądz zachęca to odwiedzania kościoła, gdzie do mszy służą takie modelki? Kościół byłby pełny co mszę, nie. Skoro tak, to czemu tego nie robi? Może ta jest ta granica przyzwoitości.
Są ludzie dla których nie liczą się środki tylko ostateczny efekt. Nie za bardzo rozumiem o co w tym wszystkim chodzi. Co ma być tym efektem. Gdyby coś takiego było przedstawione w TV to zaraz masa zgłoszeń byłaby do rady etyki mediów. A tak, nikt nie będzie tu protestował.