Miałam kiedyś chłopaka Turka... on nawet nie mieszkał w Turcji tylko od kilku lat we Francji, wszystko było ok i żadnych niepokojących zachowań nie zauważyłam, ale... jak odwiedziliśmy jego znajomych (on-Turek, ona-Francuzka) to panowie rozmawiali, palili fajkę i grali, a mnie gospodyni zaprosiła do kuchni, gdzie pomagałam przygotować obiad
To mi dało trochę do myślenia... ale rozstaliśmy się z innego powodu