Eh, a ja się naczytałam bardzo zabawnych opowieści z cyklu do czego ludziom służy bidet
No więc do mycia scierek, mycia nóg, czyszczenia butów, pojenia psa, moczenia ubrań (zamiast miski) itp. Ale wiekszość przyznaje, że to była zachcianka bardziej żeby znajomym oko zbielalo niż z praktycznych względów.
Owszem, doceniam bidet u ginekologa, jak po pracy moge się odświeżyć przed wizytą. Ale w domu jest mi zbedny.