Spoko, Tusk zrobi niewinną minę, podniesie ręce i nas znowu oczaruje, a my pójdziemy na niego głosować z braku lepszego wyboru. Czyli wszystko po staremu.
Skutek będzie taki, że Chińczyki zwinął zabawki i zostawią bajzel po sobie. Polska nic im nie zrobi, bo nie jesteśmy ani potęgą ani strategicznym parterem Pekinu. Nie mamy żadnych kart czy asów w rękawie. Covec zrobił z nas króliku doświadczalne, a my jeszcze się cieszyliśmy tj. ja się nie cieszyłem tylko ta dyrekcja dróg.