-
Może to nie jest na temat, ale chińskie pociski Dongfeng 21D, przeznaczone do niszczenia lotniskowców, osiągnęły wstępną gotowość operacyjną. Nowy system, gdy osiągnie pełną gotowość może stać się zagrożeniem dla USA-twierdzą amerykańscy analitycy.
Czyżby ten producent produkował też pociski?
Cytuj
-
-
Chinczycy nie mają związkow zawodowych, a pracownicy pracują za 1-2 dolary/h. Mogą więc zaproponować taka cenę. Co w tym dziwnego?
Kiedyś oglądałem, program o fabryce spodni markowych w Chinach Levi.... I tam za uszycie 50 par spodni kosztujących po 100 USD za 1szt trzy pracownice dostawały 1,5 USD to podziału.
U nas taki pracownik powiedziałby, że on pie... taki interes i za takie pieniądze nie chciałoby mu się palcem kiwnąć.
Cytuj
-
Ja bym na pewno czymś takim nie jeździł. Chyba że zobaczylbym testy zderzeniowe.
Chińczycy myślą, że wystarczy zbudowac coś to jeździ na 4 kółkach i jest już dobrze. Pewnie, ich jest 1,5 miliarda więc jak w wyniku wypadków ubędzie im obywateli to nawet nie zauważą.
Cytuj
-
Mylisz się, to już nieaktualny mit. Minimalna płaca w Chinach to 400 USD/mies, a w przemysle samochodowym to 720 USD.
Średnio w przemyśle samochodowym pracownicy zarabiają 800 USD/mies. Poprostu maja wyższą wydajność.
Cytuj
-
W Chinach niema ustawowej płacy minimalnej. Ludzie tam wywalczyli sobie podwyżki, tam jest liberalizm. Władza się nie wtrąca w Gospodarkę i płace, nie utrudnia pracy. Chińczycy nie powiedzieli stop i nadal się szybko rozwijają- polska i UE z swoim socjalizmem idzie do upadku.
Cytuj
-
-
Dongfeng, boże co to w ogóle za nazwa. Przypomina to masę przeklejoną z BMW do powiększonego Suzuki Wagon R+. On ten wygląda jak taki jeżdżący sześcian . Wysoki i krótki. Pewnie mocno podatny na wiatr boczny. A opór powierzta z przodu to go hamuje, a przy takiej mocy silnika to tylko stać z tyłu i pchać.
Cytuj
-
Teoretycznie pojazd osiąga prędkość maksymalną 120 km/h, ale spalanie w granicach 6 litrów/100 km. I cena 40-44 tysciaki brutto.
Za tę cenę nie kupimy innego fabrycznie nowego dostawczaka i to z klimą.
Cytuj
-
Sporo będzie zależeć od niezawodności. W cenie ok 40.000 zł brutto można nabyć posiadający homologację lekki pojazd dostawczy napędzany silnikiem o pojemności 1 litra, ale wyposażony seryjnie w ABS, klimatyzację, radio i światła przeciwmgielne.
Tylko to trudno nazwać autem dostawczym!!! Ze względu na małe wymiary zewnętrzne, niską moc silnika, ale duże możliwości przewozowe to idealne miejskie autko dla sklepikarza czy rzemieślnika. Ale o jakiś przeprowadzkach czy coś takiego to nie.
Cytuj
-
Tyle tylko, że pod koniec 2010 roku Dongfeng Honda Automobile - spółka Hondy produkująca i sprzedająca samochody w Chinach, rozpoczęła budowę swojej drugiej fabryki w Wuhan (prowincja Hubei).
Podczas uroczystości Dongfeng Honda ogłosiła decyzję o planowanym zwiększeniu mocy produkcyjnych nowego zakładu w pierwszych latach jego działalności z pierwotnie planowanych 60 tys. do 100 tys. pojazdów.
Czyli jest tam i Nissan i Honda. Chińczycy staną się niedługo potęgą motoryzacyjną. Nie ma co.
Cytuj
-
Najlepszy to był Warburg. Tyle się tam zapakowało i czasami nie można było ruszyć. A czasem to aż przód potrafił się umieść.
Cytuj