marrek21
28 kwi 2011, 23:51 (ostatnio zmieniony przez autora 28 kwi 2011, 23:52, w całości zmieniany 1 raz)
A kto to jest tzw. sześciolatek? Przecież metrykalny siedmiolatek, który idzie do szkoły tak naprawdę może być i pięciolatkiem, i dziewięciolatkiem - często tak ogromne różnice rozwojowe spotyka się w jednym oddziale tzw. pierwszoklasistów. I od lat nauczyciele radzili sobie z tak zróżnicowaną grupą. Dlaczego nie mieliby poradzić sobie z metrykalnymi sześciolatkanmi, zwłaszcza w sytuacji lepszego przygotowania szkoły do uczenia maluchów (10-20 lat temu to była masakra w tych salach lekcyjnych - teraz, jak ktoś tu pisał, wymagania są inne i w każdej sali lekcyjnej jest kącik dywanowy do zabaw, są zajęcia zintegrowane, a nie jednostki lekcyjne, jest program pierwszej klasy bardziej ukłonem w stronę przedszkola niż szkoły). I przestańmy wreszcie straszyć dzieci szkołą
Marek