więcej
Z tą pastą to było jakoś tak, że smarowała cały pierścionek albo broszkę, później zalewała wodą i czyściła szczoteczką. Całkiem nieźle jej to szło, ale już nie pamiętam czy woda była zimna czy ciepła...| Dodano: 18 wrz 2010, 11:46
więcej
Moja mama zawsze czyściła srebro pastą do zębów, ale ja nie mam na takie rzeczy za bardzo czasu, więc raczej zanoszę od jubilera. Zresztą nie noszę za dużo srebra, więc tak często się nie brudzi. | Dodano: 18 wrz 2010, 1:30
więcej
Ja mam małe dziecko, to jestem na bieżąco z tematem. Na Twistera czy szachy jest jeszcze za małe. Póki co gramy w grzybobranie (teraz na czasie, czasem wybieramy się też do lasu ;), zgadnij kto to i chińczyka.
Myślę, że dla dorosłych to chyba tylko to ostatnie wchodzi w grę ;) | Dodano: 13 wrz 2010, 22:41
więcej
nachos, jak nie masz czasu na chodzenie po sklepach, to kup coś przez internet ;)
Ja proponuję kupić frytkownicę - bardzo fajny prezent, którego sami by sobie pewnie nie kupili. No i jest mała szansa, że się powtórzy ;) | Dodano: 26 sie 2010, 6:19
więcej
Jeśli masz zamiar dojeżdżać, to radzę nie schodzić za bardzo z kosztów, chyba, że uczniowie mieszkają gdzieś niedaleko Ciebie.
Kiedyś dawałam sporo korepetycji, do wszystkich dojeżdżałam, jeszcze do tego miałam większość dzieciaków znajomych moich rodziców, więc nie brałam za dużo. Pamiętam, że strasznie dużo czasu mi te dojazdy zajmowały, mimo, że uczniowie mieszkali blisko siebie. Niestety, często tak bywa, że komuś akurat lekcja wypadnie i potem to wszystko trzeba było zmieniać i kombinować. Czasami to była masakra - wracałam do domu zmęczona, a jeszcze studiowałam. Rozumiem, że chcesz się przy okazji czegoś nauczyć, ale pamiętaj, że przede wszystkim to Twoja praca i musi się po prosu opłacać. Lepiej mieć mniej uczniów, a stałych i za większą cenę, niż całymi dniami jeździć na lekcje. Postaw na jakość nie na ilość, dobrze Ci radzę. | Dodano: 24 lip 2010, 7:12
więcej
dużo zależy od przedszkola. Jeśli przyjmują dzieci samotnych rodziców priorytetowo to na pewno trzeba to jakoś udowodnić. Albo tak jak ktoś napisał powyżej akt urodzenia, w przypadku wpisu ojciec nieznany sprawa jest przesądzona. Jeśli to nie wchodzi w grę, to trzeba przynieść zaświadczenie o rozwodzie. Najlepiej po prostu zapytać w przedszkolu. | Dodano: 7 sie 2010, 19:02
więcej
Ja też się zastanawiałam nad przedszkolem integracyjnym, ale szczerze przyznam, że po prostu się bałam. Oczywiście to co piszecie o wrażliwości to też do mnie przemawia. Boję się jednak, co jeśli będą jakieś agresywne dzieci i coś się przez nieuwagę stanie? | Dodano: 25 lip 2010, 14:44
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie. Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.