W podzielnikach wyparkowych benzoesan metylu, który jest szkodliwy dla ludzi. Zaliczany jest do substancji rakotwórczy i alergizujacych - stąd też nawet w tak małych ilościach moze być szkodliwy dla zdrowia.Ulega on rozkładowi do alkoholu metylowego, którego szkodliwość dowiedziona.
Nie da się zmierzyć zużytego ciepła. Co najwyżej można obliczyć ilość zużytej energii do wytworzenia ciepła i ilość strat. Te liczniki to raczej coś w rodzaju tabeli porównawczej. Ktoś kiedyś coś pomierzył, zapisał i tak zostało. W mieszkaniu nie da się zdemontować kaloryfera. Można ewentualnie ogrzewać piecykiem elektrycznym i zmienić licznik prądu na dwufazowy.
PanSamochodzik napisał:To podwójny koszt? Płacenie za kaloryfer i za prąd. A nawet potrójne płacenie. Lepiej kupić kołdrę i nie nabijać kasy prezesom spółek ciepłowniczych.
Raz płacisz za kaloryfer tak, Drugi raz za farelkę czy inny grzejnik. Ta grzeje i napędza wskazania podzielnika na kaloryferze, przez co płacisz jeszcze więcej. Jak pamiętam w PRLu miałem otwarte okna na całą szerokość, kaloryfer grzał i było mnie stać na wszystko. A teraz to boję się światła zapalać bo przed oczami mam wizję rachunku za światło.