-
Fiskus twierdzi, że donosy go nie interesują. To fajny bajer i nieprawdziwy. jak w donosie szczegółowo się opisze sytuację to skarbówka chętnie się zajmie się sprawą. Cicha woda brzegi rwie. Inaczej wiele afer nie ujrzałoby światła dziennego.
Często pracownicy donoszą na firmę, kiedy tam im nie płaci na czas lub zmusza do wykonywania innych działań. Firmy mają przecież większy obrót niż osoby fizyczne i wrazie wtopy zyski fiskusa są większe.
Cytuj
-
-
Najchętniej donoszą Warszawiacy, bo są zawzięci i jest ich dużo.
To że rodzina donosi na rodzinę nikogo nie powinno dziwić. Brat bratu zazdrości, siostra siostrze i tak można wyliczać.
Zazdrość i chęć zemsty dominują. A jak ktoś musi oddać pieniądze a my się o tym dowiemy to jest to najszczęśliwszy dzień naszego życia. Tacy jesteśmy.
Cytuj
-
Kiedyś to był donos w PRL dzisiaj jest to zawiadomienie uczciwego podatnika.
Już nikt nie pisze, że donosi, tylko uprzejmie informuje. Kultura musi być na pierwszym miejscu.
Ludzie traktują kontrolę fiskusa jako narzędzie do rozliczania własnych porachunków i nie ma to nic wspólnego z dbaniem o dobro państwa.
Cytuj
-
Mnie w oczy kłuje jak muszę pracować a taki pijaczek idzie do opieki po moje pieniądze i wydaje je na alkohol. I co też mam zawiadomić fiskusa, a może od razu NIK, że moje podatki są marnowane. Jak państwo może mieć kase jak wydaje na alkoholików.
Cytuj
-
Ciekawe czy pod takimi listami ludzie się podpisują. Bo to też forma pomawiana, a to jest już karalne. Bez tego każdy by obsmarował każdego o wszystko.
Cytuj