CBA_ABW napisał:Dokładnie to jest Ustawa z 20 stycznia 2011 r. o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa (Dz.U. nr 34, poz. 173).
Tylko cała procedura skazania jest długa, bo to i sąd jest zaangażowany i prokurator musi przeprowadzić dochodzenie. Ale to działa na umysł, kto chciałby mieć do czynienia z prokuratorem.
Wielu urzędników przyłoży się do pracy i tak skrupulatnie przewertuje przepisy, że wydanie decyzji wydłuży się niemiłosiernie. Każdemu to bokiem wyjdzie.
Dokładnie to będzie tak, że kierownik jednostki, która wypłaciła odszkodowanie obywatelowi za decyzję wydaną z rażącym naruszeniem prawa, będzie musiał w terminie 14 dni od dnia wypłaty odszkodowania złożyć do prokuratora okręgowego wniosek o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego. Do takie wniosku dołączy wszelkie niezbędne dokumenty.
Zadaniem prokuratora będzie zbadanie czy doszło do rażącego naruszenia prawa, jeśli tak to urzędnik ma jakiś czas na zwrot tego co urząd wypłacił obywatelowi. Jeśli urzędnik tego nie zrobi, to sprawa cywilna trafia do sądu.
Prokurator będzie miał prawo do przesłuchiwania świadków, a nawet oględzin miejsca "przestępstwa".