Byłem w 2007 Spaliśmy na polu namiotowym. Fakt, było tłoczno, namiot przy namiocie cisnota straszna. Ale za to jaki klimat... A co do bezpieczeństwa to bez zastrzeżeń, teren ogrodzone, wszystko oswietlone, do tego ochrona. Ok moze są niedociągnięcia, ale w kwestii bezpieczeństwa to jest za duża impreza żeby mogli sobie pozwolić na jakieś wtopy. Moim zdaniem najlepiej na polu. Koszty to raz, ale poza tym jak się jedzie to chce się poczuć ten klimat.
W sumie to bylabym gotowa nawet dopłacić do tego za pewność, że nic im tam się nie stanie. Ale skoro mówicie, że jest bezpiecznie... jeżeli chodzi o jakieś wyskoki, to fakt, też w sumie uważam, że jak będą chcieli to i na miejscu mogą coś nabroić. A poza tym... chyba czas się przyzwyczaić, ze stają się dorosli. Rozmawiałam dzisiaj z mamą jednego kolegi syna. Ona tez ma obawy, ale pozwoliła i jak sobie tak pogadałysmy to chyba się przekonałam... Tylko podobno tam nie mozna wnosić jedzenia ani picia, a na miejscu wszystko strasznie drogie?
No i uprzedzam, że jak tych kuponów nie wykorzystacie to z powrotem nie mozna ich wymienić na kasę! Warto wiedzieć. To takie praktyczne porady od starszych openerowców
Własnie wprost przeciwnie. Jak na taką imprezę złodziejstwa jest bardzo mało. Jak pisałem dużo ochrony chociaz to oczywiście zalezy też jak kto swoich rzeczy pilnuje. Zawsze jacyś złodzieje się znajdą, ale to wszędzie. Mnie jakos nikt nie oskubał ani nikogo z moich znajomych.