Domatorres napisał:Przyjęte jest, że wypada dać tyle, aby suma pokryła przynajmniej wydatki związane z kosztami wesela. W pzeliczeniu na osobe oczywiście...Sorry, ale dla mnie ta zasada jest trochę bez sensu. Tzn że jak ktoś ma kupę forsy i wydaje wesele za dziesiątki tysięcy, to ja też (jesli mnie zaproszą) jestem zobowiązana żeby się tak "wysadzić"? Czy jak mnie nie stać żeby dać powiedzmy 1000zł (bo od pary) to mam nie przyjąć zaproszenia?