Nie no jak? Albo okres albo ciąża, przecież miesiączka polega na tym (jakby ktoś nie wiedział, bo mam wrażenie, że nie wie) że uwolnione jajeczko zostaje wydalone razem z błoną śluzową macicy przygotowaną na ewentualność ciąży. Dzieje sie tak wtedy gdy nie dojdzie do zapłodnienia i nie jest to potrzebne - ani jajeczko ani ta wyściółka! Więc jak widać jedno wyklucza drugie
Polecam się troszkę doksztłacić.