Ja bym raczej powiedziała, że to symbol kobiecości! Uwielbiam perły, pasuja one do eleganckiej sukni, ale i ze skromnego stroju, jakiejś gładkiej blluzki czy sweterka (np z golfem) zrobią szykowna kreację. Mam swoje perły od lat, co prawda sztuczne, bo na prawdziwe mnie nie stać, ale nigdy mi się nie znudzą