gdzieś czytałąm na forach, że akurat uroguraginum można spokojnie przyjmować w ciąży, warto wiedzieć, bo infekcje pęcherza mogą się nam przytrafić nie wiadomo kiedy.
W pierwszym trymestrze nie można furaginy, w drugim można, sama brałam, bo miałam zapalenie pęcherza, potem w 3 chyba też można, ale po konsultacji z lekarzem, nie pamiętam dokładnie.
Podczas ciąży mojej siostry lekarz oprócz leku także zalecał dużą ilośc wody i wodę z cytryną. Zresztą, tak jak to poza ciążą też można wspomagać kurację lekami.
Jeżeli towarzyszy Ci również gorączka, to warto spróbować leku Gardan, który szybko zwalcza gorączkę jak i ból głowy. Ja raczej preferuje takie leki przeciwbólowe, po co się męczyć, z bólem, zamykać w domu, zasłaniać zasłony. Na zapalenie pęcherza działa często również żurawina, ale zapytaj o stosowanie lekarza.
Ja z pęcherzem miałam problemy w ciąży, nawet korzystałam w chłonnych wkładek kupionych w doz, na szczęście wszystko minęło jak urodziłam, ale warto się badać i ćwiczyć.
Też miałam często problemy z pęcherzem, czasami krew w moczu była mocno widoczna... dostawałam antybiotyki przechodziło na chwilę. w końcu dostałam skierowanie od lekarza do urologa, miałam szczegółowe badania w szpitalu Mazovia w Warszawie. okazało się, że mam wadę układu moczowego i wymagam leczenia, inaczej infekcje zawsze będą nawracać. Także moi drodzy diagnostyka przede wszystkim.
U mnie w rodzinie ten problem też się pojawił, oczywiście wizyta u lekarza jak najbardziej wskazana, aczkolwiek my udaliśmy się do apteki Doz i oprócz leków na tą przypadłość , farmaceutka poleciła nam wkładki higieniczne z Tena , bo przy takiej dolegliwości o "wypadek" w miejscu publicznym nie trudno.