Mam tytanową od roku i jest genialna! Tylko niestety nie powiem Ci gdzie ją kupic, bo swoją dostałam w prezencie. Ale moge zapytać. Można też w netku poszperać
A ja będę uzywać swojej patelni, przynajmniej dopóki sie nie wysłuży Dbam o nią i nie ma najmniejszej ryski, zrezsztą jest dobrej firmy, myślę, że od tego raka nie dostanę
Teflon wynaleziono w 1943, patelnie teflonowe pojawiły się w 1953 r. Czy ktoś zmarł na raka z powodu teflonu? I jak to odkryli? Dla mnie to kolejna "rewelacja", o której za jakisczas przycichnie. Może i jest jakieś ryzyko, ale pewnie nie większe niż tysiące innych rzeczy, które jemy, których uzywamy w domu. Także bez przesady.
No ja też myśle, że jakby ufać tym wszystkim doniesieniom i badaniom to po pierwsze już bysmy wyginęli, a po drugie umarlibyśmy z glodu, bo wołowiny nie, wieprzowiny nie, kurczaki z dioksynami, jaja z cholesterolem, warzywa i owoce nafaszerowane metalami cięzkimi, kto za tym nadązy..
Moja mama ma swoją patelnie ze 20 lat, kupiła ja na targu od jakiegoś Cygana i jest z niej bardzo zadowolona Jest żeliwna, wielka, ciężka, ale wychodza z niej naprawde pyszne potrawy