A ja gorąco polecama żółwie! Nie ma z nimi większego kłopotu. Można wybrać wodne (czerwonolice) lub lądowe (greckie). Wcinają sałatę i inne łatwo dostępne rzeczy, łatwe w obsłudze. Fakt, że nie są nazbyt kontaktowe, ale mogą zadziwić

Obserwowanie ich to wielka radocha dla dzieciaków. Sam nie mam dziecki, ale jak tylko zjawi się u mnie jakaś ciotka lub znajomi z dziećmi, to dzieciaki nie odchodzą od mojego Sprintera

Żółwie też żyją dłużej, więc szybko nie dojdzie do smutnego pochówku
