no... z handlarzami zgadzam się w 100% - wystarczy spojrzeć na oferty w sieci, wybrać model i jakiś rocznik i co? prawie wszystkie sztuki ze zblizonymi przebiegami
szukaja frajerow, ktorzy wezma kilkuletnie auto i sa swiecie przekonani, ze 150tys. km to originalny przebieg
oczywiście wszystko potwierdza sfałszowana ksiazka serwisowa z niemieckimi pieczatkami (czyste ksiazki serwisowe kazdej marki oraz pieczatki mozna kupic bez trudu). tymczasem taka "igiełka" ma najechane ponad 300tys. i czeka ja seria wizyt w serwisie i wymiana polowy podzespolow...