więcej
[cytat=banita]
Dokładnie w takich kwestiach najpierw powinno być referendum. Na ślepo biorą pod uwagę głos kościoła, zamiast zapytać społeczeństwa co o tym sądzi...
[/cytat]
Referendum to kolejne koszty. Nie żyjemy w Szwajcarii, żeby w każdej sprawie wypowiadać się w referendum. Od tego mamy polityków. Tylko niestety nie bardzo myślą o tym, żeby poprawić coś oprócz swojego wizerunku :/| Dodano: 19 paź 2010, 13:35
więcej
Ja się decyduję na weselu podać wino różowe półsłodkie Portugieser. Nie wiem, jak sprawa wygląda w Polsce i za ile można je kupić, ale w Niemczech kosztuje 3 euro, a moim zdaniem jest bardzo dobre. W ogóle polecam zaopatrzyć się w weselne trunki za granicą, bo wychodzi dużo taniej w stosunku do jakości. | Dodano: 4 paź 2010, 1:35
więcej
[cytat=animatorka]
[cytat=magdallenka]
Radzę poszukać w internecie, na niektórych serwisach można znaleźć ludzi, którzy szukają znajomych, z którymi będą mogli ćwiczyć np angielski prze skype. Moim zdaniem to bardzo fajna inicjatywa.
[/cytat]
Bardzo fajny sposób, znasz może jakieś konkretne strony, gdzie kogoś takiego można znaleźć?
[/cytat]
Niestety tu Ci nie pomogę, musisz poszukać, sama... Ja pamiętam, że znalazłam coś takiego przy okazji i ominęłam niestety, bo jak już pisałam mam swojego osobistego native speakera ;) | Dodano: 28 wrz 2010, 14:47
więcej
Radzę poszukać w internecie, na niektórych serwisach można znaleźć ludzi, którzy szukają znajomych, z którymi będą mogli ćwiczyć np angielski prze skype. Moim zdaniem to bardzo fajna inicjatywa. | Dodano: 28 wrz 2010, 9:23
więcej
[cytat=animatorka]
Warto znaleźć obcojęzycznych znajomych ;) To jest świetna metoda - konwersacje za darmo, do tego łatwiej się przełamać, gdy masz ogromną chęć coś powiedzieć. Nabierasz wprawy i rozgadujesz się ;) Ja mam to szczęście, że mam kilku takich znajomych i od tego czasu nie chodzę na kursy językowe ;)
[/cytat]
Ja poszłam na całość i mój native speaker zostanie moim mężem ;) Przyznam, że na żadnych lekcjach nie nauczyłam się tylu tak przydatnych słówek, jak podczas tego związku ;) | Dodano: 27 wrz 2010, 21:43
więcej
Radzę poszukać dobrze zaopatrzonej biblioteki. Jeśli nie masz dostępu do biblioteki uniwersyteckiej, w której na pewno znajdziesz dużo zagranicznych lektur, to przejrzyj biblioteki miejskie, często można się bardzo miło zaskoczyć. Ostatecznie są też antykwariaty, tylko tam raczej nie znajdziesz nic aktualnego, więc jest szansa, że będziesz się uczyć mało przydatnych archaizmów :/| Dodano: 27 wrz 2010, 15:29
więcej
Czytanie jest świetne. Jak uczyłam się języków obcych to starałam się maksymalnie dużo czytać, gazet, książek - wszystko to jest tak naprawdę żywy język. Do tego stronki w necie, naprawdę pomaga . Polecam też dużo oglądać i słuchać, ja np. słuchałam radia i oglądałam zagraniczne stacje TV. | Dodano: 27 wrz 2010, 12:09
więcej
Przyznam, że C1 to już ni taka bułka z masłem jak B2. Radzę zaopatrzyć się w słownik frazeologizmów, choćby taki podręczny i dobrze się nauczyć tych popularnych, bo z tego co pamiętam to było dużo zadań z tym związanych i bez tego na pewno bym nie zdała.
Zajrzyj tutaj: http://www.ronik.org.pl/kursy.htm To jest strona Rosyjskiego Ośrodka Nauki i Kultury w Warszawie, możesz tam nawet zadzwonić i zapytać kiedy mają egzaminy i czy są jakieś konkretne materiały do przygotowania. Ja nic takiego nie miałam, ale może warto popytać, jak już się masz przygotowywać sama. | Dodano: 25 wrz 2010, 7:22
więcej
Nie wiem na jakiem poziomie jesteś, ale jeśli szukasz certyfikatu, który da Ci w przyszłości jakieś wymierne możliwości to proponuję zdawać coś na poziomie C1 lub C2, bo na poziom B szkoda czasu...
Ja osobiście mam certyfikat na poziomie C1, nie był łatwy, ale można się do niego przygotować samemu, jeśli tylko masz solidne podstawy językowe. Robiłam go w Warszawie, miałam taką możliwość, bo przez rok studiowałam tam na Uniwersytecie Warszawskim, więc egzamin miałam w cenie kursu. Nie wiem jak wygląda możliwość we Wrocławiu... | Dodano: 24 wrz 2010, 14:58
więcej
[cytat=natima]
A inne rzeczy typu wino czy totek są dużo trwalsze? Też są "jednorazowego" użycia... :P
[/cytat]
Chyba, że poprosisz o książki, są dużo trwalsze :P
A kwiaty to dostaje się przy każdej okazji: urodziny, imieniny itp, poza tym 50 bukietów na raz, aż żal się robi, że za 2- 3 dni wszystko w koszu ląduje i tyle z tego przyjemności. Ja mam o wiele bardziej praktyczne podejście. Wino przynajmniej można wyciągnąć jak znajomi przyjdą i radość jest dłuższa ;) | Dodano: 9 sie 2010, 1:39
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie. Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.