Kobiety do momentu urodzenia dziecka, dbają o siebie, robią wszystko aby wyglądać ładnie. Jednak w momencie gdy w związku dochodzi do rutyny, rodzi się dziecko a żona pozostaje w domu - całe życie się zmienia. Żona, aby podtrzymać ognisko rodzinne stara się, troszczy się o męża oraz dom. Całe dnie sprząta, pierze, prasuje, robi zakupy i czasami jeszcze pracuje. Niestety czasu, aby zatroszczyć się o własny wygląd już nie ma. Dodatkowo mężczyźni może i nieświadomie dolewają oliwy do ognia, mówiąc że nie jest w formie. Dlatego warto już na początku rozdzielić obowiązki, on również może robić zakupy wystarczy napisać listę niezbędnych produktów, wynieść śmieci to także żaden wyczyn, a zawsze więcej czasu i sił dla nas. Prawdziwy problem zaczyna się gdy kobieta urodzi dziecko i pozostaje w domu sama na prawie cały dzień. Z dnia na dzień wszystko się komplikuje, ponieważ pilnowanie dziecka absorbuje tak bardzo, że nie mamy czasu ani sił aby zaopiekować się całym domem i naraz zaczynają się uwagi. Często mężczyzna jest w stanie zlecić tą pracę fachową, którzy wykonują sprzątanie domów zawodowo, lub sam pomóc, ale przecież żona ma czas i wszystko zrobi. Pewnie że wszystko zrobi, tylko jakim kosztem. Nie dość, że sama sytuacja odbiera kobietą poczucie pewności siebie i atrakcyjności to dodatkowo są strofowane przez mężów. Gdy dochodzi do sprzeczki mężczyźni na ogół idą do kolegów na piwo. Na ogół wypady na miasto kobiet ograniczają się do podstawowych zakupów za gotówkę otrzymaną od mężów, więc muszą być w taki sposób wykonane, jak mąż sobie życzy. W praktyce wygląda to często ,tak że kobieta biega z siatkami wypełnionymi zakupami i piwem. Na szczęście jest coraz więcej programów z ćwiczeniami dla mam z dziećmi. Dzięki czemu kobiety bez karnetów i opiekunek dla dzieci mogą zadbać o siebie, dostarczyć spora dawkę endorfin, dzięki temu z uśmiechem energią mogą przywitać mężów, którzy od razu chętniej z nimi rozmawiają i służą wsparciem. Więc może właśnie sposobem na kobiece problemy jest wspólne ćwiczenie wykonywane z dziećmi, które pozwala równocześnie zajmować się malcami oraz sobą.