To było we Frankfurcie, Niemcy zawsze mają jakieś problemy... Szczęście w nieszczęściu, że miałem jakieś jedzenie, to mogłem kilogram polskich kiełbas i szynki zostawić, ale ogólnie to nie wspominam tego za dobrze.
Przez Niemcy jeszcze nigdy nie leciałam więc nie mam takich doświadczeń. Natomiast najmilej wspominam lotnisko w Hiszpanii, gdzie nikt absolutnie nie przejmował się niczym i nawet Ci kolesie co siedzą i patrzą w te telewizorki, które skanują walizki nie patrzyli w monitory
Hehe, walizka w stylu Ryanair Swoją drogą, to z nimi różnie bywa, kiedyś mierzyli mi kółka walizce i udowadniali, że się nie zmieści. Pewnie taki walizek nawet nie ważą. Ale to już dla tych co Ryanem regularnie jeżdżą
Na kilkudniowy wypad taki podręczny bagaż w zupełności wystarczy. Nawet zostaje spory zapas na pamiątki. Mnie się jeszcze nie zdarzyło, żebym przekroczył te magiczne 10 kg. A co do zakupów płynów, to zapominacie o sklepach wolnocłowych - tam można kupić np. dobry alkohol z kraju, który akurat odwiedzamy i nie ma żadnego problemu z jego przewiezieniem. Ale jeśli ktoś planuje większe zakupy, to musi już wykupić dodatkowy bagaż...
Bagaż podręczny jest wystarczający na kilkudniowy wyjazd. Trzeba tylko pamiętać, że nie wszystko można do niego włożyć (płyny). Każdy sklep z walizkami oferuje tzw. kabinówki, które bez problemów powinny przechodzić wszelkie pomiary na lotnisku.
Mam pytanie. Czy w liniach ryiner, w bagażu podręcznym można przewozić alkohol i papierosy ? I czy aż tak dokładnie przestrzegają wagi i wymiarów bagazu podrecznego ? I czy rzeczywiscie bagaz podreczny jest bezpłatny a za inne trzeba juz płacic ?
Bagaż podręczny jest bezpłatny, ale przewieziesz w nim alkohol tylko wtedy, gdy kupisz go już po odprawie w sklepie wolnocłowym. Jeśli idzie o papierosy, to w sumie nie wiem jak jest.
Chyba każde linie lotnicze mają jakieś swoje wymagania, wymiary podały osoby wyżej a co do przewożenia to czasami czepiają się roznych rzeczy , ale przewaznie bardzo olewają, raz mi sie zdarzylo miec jakiś płyn i zapomnialam o tym i tez nic nie mowili. Moja siostra tez przewozi w podrecznym jedzenie, kielbase etc i sie nie czepiają.