My z mężem mieszkamy stosunkowo blisko morza ponieważ zaledwie 200 km tak więc lubimy sobie raz na jakiś czas wyskoczyć do jednej z nadmorskich miejscowości, szczególnie na zachodnim wybrzeżu i powdychać trochę jodu. Morskie powietrze zawsze dobrze na mnie działało tak więc można naładować baterie na resztę roku
W styczniu po raz pierwszy byłam nad morzem zimą i również ma swój urok. Wprawdzie nie wypoczniemy na plaży ale jest o wiele mniej turystów tak więc można sobie spokojnie zwiedzać. Wybraliśmy
Świnoujście . Jest to dość spora miejscowość tak wiec było tam wiele zabytków jak i dużym atutem były pootwierane restauracje. Tak więc mimo, że nie sezon można było znaleźć miejsce ze smaczną rybką
Cenimy przede wszystkim prywatność tak wiec wynajęliśmy osobne mieszkanie co Wam również polecam. W niewielkiej cenie (szczególnie poza sezonem) można mieć taką wygodę i prywatność jakiej w zasadzie nie zapewni Wam absolutnie żaden hotel. Apartament wynajęty przez nas, mimo, że o niewielkim metrażu był tak sprytnie rozplanowany, że mieliśmy w nim wszystko. Ładną łazienkę (na focie poniżej) , wygodne, duże łóżko oraz aneks kuchenny. Tutaj możecie sobie obejrzeć jak wyglądało: http://swinoujscie.baltichome.pl/pl/apartament/regina-maris/148_666
Na początku nie mogłam się przekonać do tego, że jest na 4 piętrze ale mąż mnie namówił na to ponieważ stwierdził, że będą ładne widoki. I nie zawiedliśmy się. Przez wielkie okno i na tarasie można było zobaczyć praktycznie całą okolicę.