franusia napisał:No bez przesady, przecież są gry edukacyjne, przeznaczone dla tego przedziału wiekowego więc z tą psychiką to się chyba mylisz. Ale fakt, że to bardzo wciąga. Mój syn grałby całymi dniami gdybym mu nie proponowała innych "rozrywek" ale trzeba zorganizować dziecku czas.Może i mają te gry jakieś walory edukacyjne, ale na pewno o wiele lepsza jest książka czytana przez mamę i tatę albo gra planszowa. Ja np wolę pograć ze swoim dzieckiem w piotrusia albo kota w worku, często też układamy puzzle i mamy świetną zabawę. Uważam, że dopóki nie pójdzie do szkoły nie jest mu to potrzebne.