Favore.plForumCzas wolny, o turystyce i sporcie

Sprawdzone sposoby na chorobę lokomocyjną

FORA TEMATYCZNE
NAJNOWSZE DYSKUSJE
OSTATNIO POPULARNE
PROMOWANE USŁUGI



Dodaj zlecenie

Sprawdzone sposoby na chorobę lokomocyjną

Login Hasło ZalogujNie masz konta?   Zarejestruj sięObserwuj
  • anka212 4 wrz 2010, 13:39
    Tema stary jak świat, jednak myślę, że dotyczy niejednej osoby... Wybieram się w długą podróż samochodem, a niestety cierpię na chorobę lokomocyjną. Do tego obawiam się, że moje dziecko też może mieć z tym problem (pierwsza taka długa podróż, więc się dopiero okaże... ).
    Napiszcie proszę, jakie stosujecie sposoby? Będę wdzięczna za wszelkie rady...
    Cytuj
  • AAnka 4 wrz 2010, 17:33
    Jeśli nie jesteś kierowcą i możesz sobie pozwolić na przespanie podróży to polecam stary sprawdzony Awiomarin. Dla dziecka tym bardziej - taka podróż bardzo męczy, więc przynajmniej ją prześpi. Lek kupisz w każdej aptece, działa chyba przez 6 godzin, więc najwyżej weźmiesz kolejną dawakę.
    Cytuj
  • anka212 4 wrz 2010, 19:28
    Awiomarin znam od dziecka przymrużenie oka Niestety nie bardzo mogę sobie pozwolić na przespanie całej podróży, bo będę potrzebna kierowcy. Co do dziecka to jest jeszcze bardzo małe ma dopiero 3 lata, nie wiem, czy to nie za wcześnie na takie leki?
    Cytuj
  • AAnka 4 wrz 2010, 21:14
    Przeczytaj jeszcze na ulotce, albo zapytaj w aptece, ale wydaje mi się, że dzieci mogą spokojnie przyjmować awiomarin. Tylko daj mniejszą dawkę, bo będzie spało jak kamień, a przecież nie w tym rzecz przymrużenie oka
    Cytuj
  • sylwia_r 4 wrz 2010, 23:50
    Ja słyszałam kiedyś, że jak się ma chorobę lokomocyjną trzeba zakleić sobie plastrami pępek - tak na krzyż, żeby był mocny uścisk. Zawsze to stosuję i nie mam żadnych problemów, dlatego polecam spróbować przymrużenie oka
    Cytuj
  • amanda 5 wrz 2010, 1:37
    sylwia_r napisał:Ja słyszałam kiedyś, że jak się ma chorobę lokomocyjną trzeba zakleić sobie plastrami pępek - tak na krzyż, żeby był mocny uścisk. Zawsze to stosuję i nie mam żadnych problemów, dlatego polecam spróbować przymrużenie oka
    hehe, do tego spluń przez lewe ramię i będzie ok przymrużenie oka
    Ja w takie sposoby nie wierzę, sama mam chorobę lokomocyjną. Od dłuższego czasu stosuję Lokomotiv - bardzo dobry lek, bo nie usypia tak jak awiomarin, dlatego spokojnie można brać. Oczywiście musisz pamiętać o ogólnych zasadach - małe posiłki przed i w trakcie podróży, chłód i przewiew w samochodzie, najlepiej też jechać z przodu, wtedy jakoś łatwiej wytrzymać. Pij wodę, tylko niegazowaną!
    Cytuj
  • sylwia_r 5 wrz 2010, 9:14
    amanda, jak w coś nie wierzysz to nie powinnaś z tego kpić. Plastry to nie są jakieś magiczne zabobony.. Po prostu uciskają odpowiednie receptory i dzięki temu nie ma takich problemów z błędnikiem. W moim przypadku taki sposób sprawdza się o wiele lepiej niż lekarstwa - awiomarin mnie usypia, a lokomotiw nie działa... A od czasu jak zaklejam pępek (tylko najważniejsze - mocno przykleić, żeby był ucisk, bo bez tego nie zadziała!) jest naprawdę ok. Do tego jak czuję się niepewnie to żuję gumę, też mi bardzo pomaga.
    Cytuj
  • aniqa33 5 wrz 2010, 11:51
    Ja zawsze podaję dziecku przed podróżą lokomotiw w syropie. Myślę, że to najlepsza forma, bo nie każde dziecko umie połykać tabletki. Zawsze działa bez problemu.
    Cytuj
  • Alicjana 5 wrz 2010, 13:56
    Zazwyczaj ta choroba mija z czasem, ale niestety mi została smutny Każda podróż to dla mnie koszmar, a nie zawsze można sobie pozwolić na spanie, bo tak to pół biedy - biorę awiomain i jakoś podróż mija. Najgorzej, że mam to samo na statku i w samolocie...
    Jeśli ktoś ma chorobę lokomocyjną to bezwzględnie musi się trzymać kilku zasad: nigdy nie siedzieć tyłem do kierunku jazdy, nie patrzeć przez okno na przesuwające się obrazy, nic nie czytać i mieć ciągły przewiew w samochodzie.
    No i najważniejsze - złe samopoczucie jest nieuniknione, ale żeby nie dopuścić do najgorszego (wymiotów) nie można się za bardzo objadać przed podróżą i w trakcie. Najlepiej zjeść lekki posiłek godzinę przed wyjazdem.
    Cytuj
  • turistas 5 wrz 2010, 16:01
    sylwia_r napisał:amanda, jak w coś nie wierzysz to nie powinnaś z tego kpić. Plastry to nie są jakieś magiczne zabobony.. Po prostu uciskają odpowiednie receptory i dzięki temu nie ma takich problemów z błędnikiem. W moim przypadku taki sposób sprawdza się o wiele lepiej niż lekarstwa - awiomarin mnie usypia, a lokomotiw nie działa... A od czasu jak zaklejam pępek (tylko najważniejsze - mocno przykleić, żeby był ucisk, bo bez tego nie zadziała!) jest naprawdę ok. Do tego jak czuję się niepewnie to żuję gumę, też mi bardzo pomaga.
    Potwierdzam, na mnie też najlepiej działają plasterki przyklejone na pępku na krzyż. Może to kogoś śmieszyć, ja też do końca nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale naprawdę działa!
    Dla zainteresowanych polecam też zapytać w aptece, widziałam kiedyś, że są specjalne plasterki do przyklejania na nadgarstki, chyba chodzi o uciskanie konkretnych receptorów...
    Cytuj
1 2 3 z 3  
Czas wolny, o turystyce i sporcie - dyskusje na forum
Poprzednia: ASG