mBank jakos do mnie mało przemawia. Mają korzystną ofertę dla kont osobistych. Dwa lata temu planowałem otworzyć firme. Specjalizuję się w budownictwie. Posiadam wykształcenie inżynierskie w tej kwestii. Cóż chciałem otworzyć firme, jednak brakowało mi trochę finansów. Próbowałem pozyczyć od rodzinki, ale czasem mam wąpliwosci co do tego czy rodzina jest lepsza od "banków"
nie wazne, nie miałem mozliwości pozyczkowania od rodziny. Więc postanowiłem kierować się do banków. I co? mBank niestety mnie zawiódł. Nie uzyskałem od nich żadnych konkretnych informacji.Na początek konsultant był bardzo nie miły. wiem chłop mógł mieć ciężki dzień. Ale ja też nie miałem lekkiego dnia wtedy.Spięcie. Pokłóciłem się z nim, bo na początek powiedziałem,ze nie wyglądam na osobę która może być kredytowany u nich. Poprosiłem innego konsultanta. nastepnie powiedział, ze mogę być kredytowany. Ale oprocentowanie mają dość duże, zrezygnowałem z ich opcji. Skierowałem się do ING. Wziąem w ciągu tygodnia pożyczkę a firmę. I jestem zadowolony. Na razie jestem w trakcie spłacania. Ale nie idzie mi to źle. Oprocentowanie nie zjada mnie tak jak w mBanku. Proponuje przedewszystkim dobrze pogadać z konsultantem Szczerze opowiedzieć swoją sytuacje ,nie kłamać, żeby wychodzić dobrze w oczach drugiego człowieka.
Pozdrawiam.