-
W necie aż roi się od ogłoszeń typu sprzedam puste faktury, albo mam nadmiar podatku VAT chętnie pomogę. Co prawda jest to jakaś forma optymalizacji kosztów podatkowych, ale niezgodna z prawem. Pomijam fakt, że polskie przepisy o VAT i sama procedura odzysku VAT to udręka, więc może gdyby nie to, firmy nie łapałyby okazji?
Cytuj
-
-
Temat śliski jak skórka od banana na podłodze.
Kiedy firma stara się o zwrot podatku to niejako sama sobie funduje odwiedziny skarbówki.
Problem jest w tym, że firma przez fiskusa - każda jedna- jest traktowana jak potencjalny złodziej.
Zapewne są takie firmy, co żyją z oszukiwania, ale to margines, który rzutuje na inne podmioty.
Puste faktury lepiej omijać z daleka.
Cytuj
-
Oferowanie i kupowanie pustych faktur to jeszcze nie przestępstwo, ale kontrolerzy skarbowi pewnie siedzą w sieci i nadzorują takie oferty - kto wie, może ten watek też będą śledzić. Kiedy uda im się ustalić dane, to odwiedzają firmy.
Oszustwo może popłaca, ale tylko na krótka metę.
Cytuj
-
Czy oferowanie faktur to nie przestępstwo? No ja wiem, może to być nagabywanie do popełnienia przestępstwa ale z drugiej strony to tylko kawałek papieru. Gorzej jak ktoś takie coś zacznie stosować. Wtedy to jest już przestępstwo, a w większych sprawach to już takim czymś interesuje się ABW. Wiadomo interes państwa jest zagrożony.
Szkoda tylko, że te same organa władzy tak mocno nie ścigają tych co robią biznes na skażonym spirytusie, który jest sprowadzany z Ukrainy jako środek do czyszczenia szyb. W Polsce się go oczyszcza i sprzedaje jako alkohol, rzecz jasna bez płacenia vat i akcycy. To jest dopiero przekręt.
Cytuj
-
Taki handel fakturami to przestępstwo. Jeśli kontrola wykaże nieprawidłowości to właściciel firmy może odpowiedzieć z niejednego artykułu kodeksu karnego i kodeksu karno skarbowego. Kwoty kar mogą iść w miliony złotych.
Kara wynosi do 240 stawek dziennych czyli obecnie ok 4,43 mln zł a po ustaleniu uszczuplenia daniny nawet do 720 stawek dziennych, kara więzienia i zakaz wykonywania działalności a nawet zasiadania w zarządach i radach nadzorczych.
Nie mówić o zszarganej opinii i dalszych konsekwencjach w sferze biznesu. Kto chciałby z oszustem podatkowym prowadzić interesy? chyba tylko taki sam element.
Cytuj
-
-
Milionowe kary i więzienie jakoś nie odstraszają amatorów szybkich zysków.
Na pewno taki ktoś jak go złapią odpowie za fałszerstwo dokumentów art 270 k.k, do tego poświadczenie nieprawdy w deklaracji podatkowej art 56 kks, niepłacenie podatku art 57 kks i pewnie jeszcze parę paragrafów by się znalazło.
Jaka jest skala tego procederu, tego nikt nie wie, ale raczej nie mała, skoro jest tylu zainteresowanych.
Cytuj
-
Takie uniku podatkowe stosowały również osoby fizyczne przy ulgach podatkowych.
Jak były jeszcze te odliczenia od podatku w związku z remontem tzw. ulga remontowała, to ludzie też kupowali faktury i na ich podstawie odliczali coś czego w mieszkaniu nie zrobili. Ci co mieli duże odliczenia a małe podatki to do dnia dzisiejszego odzyskują podatek, choć ulga skończyła się w 2005 roku.
Cytuj
-
To emeryci i bardziej obeznani w prawie kupowali lewe faktury.
Coś tam w mieszkaniu zrobili i fiskus nie był wstanie im wykazać oszustwa. Nawet jak mieli kontrolę to taki emeryt tłumaczył się tym, że skorzystał z oszczędności, aby zrobić remont i załapać się na ulgę. I to było całkiem sensowne tłumaczenie, a że w mieszkaniu mało zrobiono. No cóż farba na suficie się szybko brudzi, a tapety też nie są czymś niezniszczalnym.
Cytuj
-
Gdzieś czytałem, że taki proceder jest stosowany również przy dotacjach z UE. Jakiś biznesmen odliczył VAT od urządzeń chłodniczych w barze czy restauracji a po kontroli okazało się, że to były zwykłe termosy za parę złotych.
Też mnie ciekawi skala tego zjawiska, ale nie ta ujawniona tylko rzeczywista.
Cytuj
-
Prawo jasno stanowi, że nie można odliczać podatku z takich pustych (fikcyjnych faktur)
Podatnik może obniżyć podatek naliczony o taki podatek należny, który pozostaje w nierozerwalnej więzi ze zdarzeniem gospodarczym, które zostało zarówno faktycznie dokonane, jak też realnie odzwierciedlone w dokumentującej je fakturze - Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 10 marca 2010 r., sygn. akt I SA/Bk 521/09
A tu inne orzeczenia z sentencji WSA w Białymstoku:
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 18 kwietnia 2008 r. zauważał, że "podatnik może obniżyć podatek naliczony o taki podatek należny, który pozostaje w nierozerwalnej więzi ze zdarzeniem gospodarczym, które zostało zarówno faktycznie dokonane, jak też realnie odzwierciedlone w dokumentującej je fakturze" (zob. wyrok NSA, sygn. akt I FSK 1210/06, opublikowany w: LEX nr 468698.). Za trafną należy uznać tezę zawartą w orzeczeniu WSA w Łodzi z dnia 22 lipca 2008 r., gdzie Sąd podkreślał, że przepis art. 88 ust. 3a pkt 4 lit. b ustawy o VAT "daje organowi możliwość zakwestionowania prawa podatnika do obniżenia podatku należnego oraz zwrotu różnicy podatku lub zwrotu podatku naliczonego jedynie wówczas, gdy organ udowodni niezgodność faktury z rzeczywistością poprzez podanie konkretnego faktu, z którego ta niezgodność wynika, a nie poprzez formułowanie jego oceny, bez jednoznacznego wykazania, że fakt taki rzeczywiście nastąpił." (zob. wyrok WSA w Łodzi, sygn. akt I SA/Łd 158/08, opublikowany w: LEX nr 460497.).
Jedno co z tego płynie, że fiskus musi bardzo dobrze dowieść, że nastąpił fikcyjny obrót. Bez tego nie ma szans na wygranie przed sądami administracyjnymi.
Cytuj