-
Mój znajomy dostał out z pracy, ale trochę mu na niej zależy i uważa, że dostał kopa niesłusznie. Ile czasu jest na odwołanie się do sądu chyba pracy. Coś tam słyszałem o 7 dniach czy jakoś tak.
No a jakby nie zdążył to już nic nie da się zrobić?
Cytuj
-
-
Tak 7 dni to termin zawity, czyli nieprzekraczalny i nawet jak dostał wyjazd z firmy niesłusznie to w normalnych warunkach sąd nie rozpatrzy jego podania o przywrócenie. Takie życie i trzeba pilnować terminów.
Cytuj
-
Kiedyś była propozycja aby ten okres wydłużyć do 14 dni, bo jednak 7 dni to mało zwłaszcza jak ktoś pierwszy raz znalazł się w takiej sytuacji. Odwołać się, ale jak, na czym, gdzie. Trzeba poszukać takich informacji a to jednak zajmuje czas.
Cytuj
-
Zawity niezawity, to zależy co i jak. Sądy raczej stoją po stronie pracowników a ten termin 7 dni zgodnie art 265 par 1 kp jest dosyć płynny. Sąd zawsze bada czy pracownik nie złożył odwołania ze swojej winy, czy np. firma wprowadziła go w błąd. Bo taka notka powinna być na wypowiedzeniu. Jak jej nie ma, to znaczy że pracodawca nie wywiązał się ze swoich powinności lub zrobił to wręcz złośliwie.
Cytuj
-
Na pewno niezawinioną czynnością jest choroba lub wypadek który uniemożliwiły skorzystanie ze swoich praw (art. 265 §2 k.p.). To oczywiście najlepiej potwierdzić jakaś dokumentacją medyczną. Jeśli sąd stwierdzi, że pracownik nie zawinił to pozew o przywrócenie do pracy jest traktowany na równi z przywróceniem terminu. Tak rok temu wypowiedział się nawet Trybunał Konstytucyjny - 18 maj 2010 (I PK 15/10).
Cytuj
-
-
Dokładnie art. 30 § 5 k.p. w związku z art. 264 § 1 k.p. wyraźnie mówi o pouczeniu pracownika o odwołaniu się od wypowiedzenia. Nie ma takiego pouczenia to 7 dniowy termin po prostu nie płynie.
Cytuj
-
bo firmy sobie jaja robią z pracowników traktując ich jak niewolników. Murzyn zrobił swoje murzyn może odejść.
Czas najwyższy skończyć już z takim traktowaniem uczciwych i ciężko pracujących ludzi.
Cytuj
-
Te niezawinione okoliczności muszą trwać cały czas.
SN stwierdził w jednym z wyroków, że przekroczenie 7 dniowego terminu do wniesienia odwołania mogą usprawiedliwiać tylko szczególne okoliczności trwające przez cały czas opóźnienia (SN, I PKN 660/00, 2001 rok ).
Nie może być tak, że pracownik był chory przez 10 dni, później sobie pojechał gdzieś i nagle przypomniało mu się o wypowiedzeniu. Pracownicy też potrafią być cwani.
Cytuj
-
Tylko choroba chorobie nie równa. Wątpię aby sąd uznał kaszel za przeszkodę uniemożliwiającą odwołanie się w terminie 7 dni.
A im dalej od tych 7 dni, tym choroba mu si być poważniejsza i to naprawdę coś poważnego.
Cytuj
-
E tak z tego wynika, że wypowiedzenie jest ok, jest info o 7 dniach na odwołanie, więc chyba kicha.
Cytuj