-
A ja słyszałem jak Graś Rzecznik rządu powiedział, że rząd zrobi wszystko aby zwolnienia w administracji ruszyły. Zapomniał tylko dodać jak mają zamiar to zrobić, skoro ustawa trafiła do Trybunału.
Zwolnić niektórych i obniżyć płacę pozostałym, bo zarabiają za dużo.
Cytuj
-
-
U mnie w firmie nie ma nadzatrudnienia. Kto miałby im płacić pensje, rząd? Każde nowe przyjęcie jest skrupulatnie rozważane czy warto, a może inne środki zastosować.
Cytuj
-
Guzik a nie zwolnią.
14 czerwca 2011 TK orzekł, że Ustawa o racjonalizacji zatrudnienia w administracji nie może wejść w życie bo jest niezgodna z konstytucją.
"Trybunał wskazał też na to, że ustawa w obecnej chwili jest już niewykonalna. Zapisano w niej bowiem, że zacznie obowiązywać 1 lutego br.; zawierała też sztywne daty wdrażania kolejnych etapów. Wykonanie ustawy jest więc niemożliwe, podobnie jak i usunięcie zawartych w niej wad bez ingerencji ustawodawcy - ocenił TK. (PAP).
To była zwykła pokazówka i nic więcej, a urzędników przybyło jeszcze więcej jak było. Normalnie kraj urzędasów.
Cytuj
-
To było do przewidzenia. Większość prawników mówiła, że te przepisy są niekonstytucyjne i tak nie da się ograniczyć biurokracji. Kolesiostwo kwitnie i nie raz w jednym urzędzie pracuje tatuś, mamusia, synek, córka, ciotka i kuzynostwo. Nepotyzm pełną gębą że tak powiem.
W urzędach gminy to już zupełny odlot. Siedzą po trzy w pokoju a raczej pokoiku. Gawędzą, śmieją się. I nagle buch za klamkę bierzesz i co widzisz. No a co, wszystkie na raz pilnie "pracują". Jedna szuka czegoś inna pyka po klawiaturze, trzeci z przerażeniem mówi to ja pójdę zanieść te dokumenty bo "klient" (wiecie petent) czeka. A na koniec 3000 zł netto do rączki. Jak w jakimś filmie Barei.
Ale kiedy składasz wnioski w gminie to trzeba czekać bo jest dużo spraw do załatwienia. A jest jak się przez pół dnia gaworzy o d.. maryni.
Cytuj