-
Miało być tak pięknie, reklamy które wiszą na budynkach i zasłaniają światło w mieszkaniach miały zniknąć. I co? wiszą i z tego co słyszę to dalej będą wisieć, a te przepisy i tak będą martwe. Te reklamy są tak denerwujące, że w ogóle powinno się zabronić ich wieszać.
Cytuj
-
-
Nie ma się o co tak pieklić. Wiele spółdzielni czerpie z tego niezłe pieniądze na remonty. Skąd kto wie ile musiałby ekstra wpłacać na fundusz remontowy, gdyby nie takie dodatkowe źródła przychodu. A te potrafią być spore. Koszt reklamy to 50 tys. zł i więcej miesięcznie. Dla starego budynku to niemal dar z nieba.
Cytuj
-
Koszt wynajęcia dużej powierzchni reklamowej w Warszawie to nawet 100 tys. zł za miesiąc!!!
Łatwo policzyć ile 20 lokatorów musiałoby składać aby zebrać taką kasę.
Cytuj
-
Cały kruczek polega na tym, że reklamę można wieszać na rusztowaniach przy okazji prac remontowych. A te mogą się nie kończyć, lub trwać wiele miesięcy a może i lat. Ja też wiem, że wielu lokatorów to irytuje ale jednocześnie godzą się na to kiedy spółdzielnia oferuje im zniżki w opłatach za lokat. No i wtedy nikt nie protestuje. Ciekawe dlaczego?
Cytuj
-
Wszystko jest zgodne z prawem. Aby przeprowadzać remont trzeba mieć masę pozwoleń w tym pozwolenie na remont od starosty (inaczej to wygląda w przypadku obiektów zabytkowych). A skoro pozwolenie są i prace trzeba zabezpieczyć np. siatką, to na siatce można strzelić reklamę. A remont może przecież się przedłużać.... celowo lub nie.
Ja myślę, że jak spółdzielnia czy wspólnota uczciwie rozlicza się z mieszkańcami czy członkami, to każdy jest zadowolony. Oczywiście to żadna przyjemność, kiedy zamiast ładnego widoku nic nie ma, ale rekompensata w czynszu czy wpłatach na fundusz remontowy osładza tą niewygodę.
Cytuj
-
-
Nadzór budowlany ma niejako dwie możliwości. Albo ukarać wspólnotę grzywną do 50 tys. zł za przeciągający się remont, co przy takich wpływach z reklam jakie tu padły to żaden problem. Innym wyjściem jest to, że nadzór wyznacza termin zakończenia "prac remontowych". Jeśli to nie pomaga, to grzywna wynosi chyba 500 tys. zł?, ale pewny nie jestem. I to drugie rozwiązanie może już boleć.
Cytuj
-
Ta jasne jeden remont się skończy a tu uppps coś znowu trzeba "remontować" i wszystko idzie od nowa.
No nie wiem jak duże korzyści musiałbym mieć, aby godzić się na takie reklamówy zasłaniające światło, bo w ciemnym mieszkaniu dobrze się nie mieszka. Bardziej to loch przypomina niż pokój.
Cytuj
-
Mogą sobie kombinować z prawem. Zakazać wieszania reklam nie mogą, bo na rusztowaniu wolno wieszać co się chce. Może gdyby było to niemoralne czy reklamowało coś zabronionego to tak, ale krem do golenia czy promocję w hipermarkecie. To jest jak walka z wiatrakami i nie ma sensu.
Cytuj
-
W zimę to nie ma jakoś problemu z tym światłem i tak go za wiele nie ma. Ale teraz lato, słonko świeci. No szkoda zwłaszcza dla tych co za oknem mają ładny widok. A wyciąć otworu w reklamie nie mogą bo zaraz by zostali posądzeni o uszkodzenie czyjegoś mienia. Raczej powinni ustalić w prawie jakieś środki odszkodowawcze dla lokatorów, aby kasa do nich płynęła z automatu a nie na wniosek.
Cytuj
-
Pożyjemy zobaczymy jak to się w praktyce sprawdzi. Nowe przepisy obowiązują dopiero parę dni od 18 czerwca, więc nie oczekujmy, że raptem wszyscy się rzucą do ściągania reklam. Zobaczymy jak nadzór budowlany podejdzie do sprawy, bo od niego sporo zależy.
Kary, a co tam można płacić. Kara jest jednorazowa a wpływy z reklam miesięczne. To co nie opłaca się.
Cytuj